Kapitan i Ofka mają już swoje lata i nie przyniosą więcej potomstwa. Dzięki nim odchowano jednak wiele kociaków, które trafiły do zoo w Krakowie i Nowym Tomyślu.
Z okazji ich urodzin opiekun adopcyjny żbików, firma AB OVO Solutions, przyniosła im prezenty. - Ufundowała urodzinową girlandę, zabawki oraz rośliny na wybieg, co szczególnie ucieszyło opiekunów. Ekspozycję żbików wzbogaciły cisy i paprocie, które od razu wkopaliśmy w ziemię. W naturze niezwykle ciężko jest spotkać żbiki - te skryte i płochliwe koty doskonale bowiem korzystają ze schronienia, jakie daje im gęsta roślinność - mówi Weronika Skupin z zoo.
Żbiki są jednymi z dwóch dzikich kotów żyjących w Polsce. Populacja w Bieszczadach liczy około 200 osobników. Są bardzo płochliwe, zarówno w naturze jak i w zoo. Nie tylko doskonale się kamuflują i szybko poruszają, ale unikają groźnych dla nich sytuacji. Gdy wykryją zagrożenie, wyginają grzbiet i syczą, a jeśli to nie działa zbliżają się mocno tupiąc nogami. Gdy atakujący na chwilę się zawaha widząc onieśmielające zachowanie żbika, ten zrywa się w sekundę i bardzo szybko ucieka.
Żbiki w zoo czasami ciężko wypatrzeć. Wchodzą wysoko na konary, więc warto wypatrywać ich podnosząc głowę. Kapitan jest dwa razy większy od Ofki, więc jeśli widzisz je oba, z łatwością je odróżnisz.