– Wytwórnia Filmów Fabularnych wróciła dziś formalnie do Wrocławia. Zrobiliśmy sobie prezent na 70-lecie instytucji. To nasz pierwszy sukces tego roku. Nowy neon już wisi! CeTA przechodzi do historii. To jubileuszowy rok i szykujemy wiele niespodzianek! Chcemy budować przyszłość tej instytucji na bazie jej wyjątkowej historii .To miejsce było, jest i będzie przyjazne filmowcom – zapowiada Robert Banasiak, dyrektor WFF.
W 2024 wytwórnia planuje zintensyfikować działania edukacyjne, związane z realizacją specjalistycznych warsztatów, szkoleń i masterclassów z cenionymi przedstawicielami i przedstawicielkami polskiej i światowej branży filmowej. Dyrektor Robert Banasiak rozmawia o współpracy z DCF i Kinem Nowe Horyzonty. Trwają rozmowy w sprawie kręcenia w WFF nowych filmów.
Zmiana nazwy nie oznacza, że wytwórnia skupi się tylko na filmach fabularnych. – To już nie te czasy. Dalej chcemy produkować filmy dokumentalne, zajmować się nowymi technologiami czy efektami specjalnymi. Mamy do tego warunki i możliwości – zapewnia Robert Banasiak.
Wytwórnia przy ulicy Wystawowej to historia polskiego kina. To miejsce słynne na mapie Wrocławia. Filmy kręcili tu najwięksi reżyserzy, grali genialni aktorzy. We Wrocławiu swoje debiutanckie filmy pełnometrażowe realizowali m.in. Andrzej Wajda („Pokolenie”, 1955 r.), Kazimierz Kutz („Krzyż Walecznych”, 1959 r.) i Roman Polański („Nóż w wodzie”, 1961 r.). Wielu znakomitych twórców reżyserowało w wytwórni swoje wybitne filmy, w tym Wojciech Jerzy Has („Rękopis znaleziony w Saragossie”, „Lalka”), Agnieszka Holland („Niedzielne dzieci”, „Zdjęcia próbne”, „Kobieta samotna”), Andrzej Wajda („Popiół i diament”), Sylwester Chęciński („Sami swoi”, „Nie ma mocnych”, „Kochaj albo rzuć”) i Stanisław Lenartowicz („Giuseppe w Warszawie”). To tu wielkie role grali: Zbigniew Cybulski, Beata Tyszkiewicz, Andrzej Seweryn, Leon Niemczyk, czy Mariusz Dmochowski. – W miarę możliwości chcemy zachęcić w tym roku mieszkańców do odwiedzenia nas. A jest u nas co oglądać! – zachęca Robert Banasiak.
Samych rekwizytów i kostiumów w wytworni jest ponad 20 tysięcy. Ściany pokrywają liczne plakaty, fotografie, a nawet graffiti poświęcone mistrzom kina.