Dla Wrocławia to nie tylko prestiż, ale też domknięcie wieloletniego kierunku myślenia o mieście. Placemaking – rozumiany jako planowanie przestrzeni w dialogu z mieszkańcami – został wpisany w Strategię Wrocław 2050.
– To jedno z narzędzi, dzięki którym chcemy budować błękitno-zieloną, solidarną metropolię rozwijającą kompetencje przyszłości – podkreśla Jakub Mazur, wiceprezydent Wrocławia.
Przygotowania do festiwalu już trwają. Jednym z ich etapów był warsztat koncepcyjny zorganizowany 9 grudnia, w którym wzięli udział przedstawiciele miasta, uczelni, organizacji pozarządowych, młodzieży oraz sektora prywatnego. Celem było wypracowanie ścieżek tematycznych wydarzenia. Pojawiły się m.in. wątki odporności miast, bezpieczeństwa, inkluzywności przestrzeni publicznych oraz przeciwdziałania narastającej samotności. Istotnym elementem placemakingu jest też testowanie – czasowe, niskonakładowe zmiany, które pozwalają sprawdzić, jak dana przestrzeń działa w praktyce, zanim zapadną decyzje inwestycyjne.
Właśnie takie podejście sprawiło, że Wrocław został wybrany na gospodarza festiwalu. Miasto od lat realizuje projekty oparte na współtworzeniu – od przekształcania podwórek i lokalnych placów, przez program WROśnij we WROcław, po sieć Centrów Aktywności Lokalnej i Przejście Dialogu.
– Wrocław jest idealnym miejscem na Placemaking Week Europe. Mieszkańcy są zaangażowani, dumni z miasta i jednocześnie bardzo otwarci na uczenie się od innych – twierdzi Charlot Schans, dyrektorka fundacji Placemaking Europe. Wrocław pokaże się zatem jako miasto-laboratorium – testujące, uczące się i projektujące przyszłość wspólnej przestrzeni.