Treści dostępne w serwisie zostały stworzone w komercyjnej współpracy z miastami

Zadbajmy o Kartę Rowerową – zadbajmy o bezpieczeństwo na rowerze! Pod takim hasłem rusza w szkołach kampania informacyjno-edukacyjna realizowana przez Wrocławską Inicjatywę Rowerową wspólnie z Urzędem Miejskim. Podstawowe zadanie top rozpowszechnienie wśród wrocławskich nauczycieli, uczniów i ich rodziców wiedzy na temat tego, od czego zależy bezpieczeństwo rowerzystów i osób poruszających się na innych jednoosobowych pojazdach. A tych mamy coraz więcej: hulajnogi elektryczne, segway-e, longbordy itp.

Ewa Macała, Monika Kozłowska-Święconek i Cezary Grochowski podczas spotkania z mediami i przekonywania o walorach kampanii.

Kampania rusza we Wrocławiu, który na polu edukacji rowerowej jest krajowym liderem. - Od kilku lat prowadzone są działania edukacyjne skierowane zarówno do uczniów jak i nauczycieli, przygotowujące tych pierwszych w praktyczny sposób do poruszania się rowerem po mieście, a tych drugich do tego, w jaki sposób prawidłowo edukować w zakresie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. W ramach tych działań od 2020 roku przeszkolonych zostało około 2 000 uczniów i 200 nauczycieli wychowania komunikacyjnego. Szkolenia mają charakter zarówno teoretyczny jak i praktyczny, a prowadzone są przez instruktorów będących doświadczonymi rowerzystami – mówi Ewa Macała z Biura Zrównoważonej Mobilności.

Kampania zwraca uwagę na to, że popularne obecnie przekonania społeczne na temat bezpieczeństwa rowerzystów są dalekie od prawdy i podpowiada, czego trzeba, by uczniowie zostali realnie przygotowani do bycia uczestnikami ruchu.

- Po pierwsze chcemy, żeby stało się jasne, iż używanie kasku, światełek i odblasków, nawet w połączeniu ze znajomością przepisów, to dla bezpieczeństwa rowerzysty - też kierującego hulajnogą i innymi małymi pojazdami - jeszcze o wiele za mało – podkreśla Monika Kozłowska-Święconek, dyrektor Biura Zrównoważonej Mobilności. - Bezpieczeństwo zależy przede wszystkim od umiejętności praktycznych w zakresie aktywnej obserwacji drogi i innych uczestników ruchu, przewidywania niebezpiecznych sytuacji, odpowiedniej reakcji, a także właściwej oceny i unikania miejsc zbyt niebezpiecznych do jazdy. Krótko mówiąc kluczem do bezpieczeństwa jest wiedza praktyczna, którą przekazać może tylko instruktor będący doświadczonym rowerzystą – dodaje.

Akcja prowadzona przez Wrocławską Inicjatywę Rowerową ma uwrażliwić rodziców na to, jak ważne jest, aby ich dzieci nie rezygnowały z ubiegania się o kartę rowerową. To obecnie dokument obowiązkowy dla osób między 10. a 18.

rokiem życia, chcących poruszać się po drogach publicznych rowerem, hulajnogą elektryczną i innymi elektrycznymi urządzeniami wspomagającymi ruch (tzw. UTO).

- Chcemy jednak zwrócić uwagę również na to, że karta rowerowa w obecnej formie jest reliktem z czasów PRL-u. Koncentruje się bowiem jedynie na nauce przepisów i ewentualnie (w zależności od szkoły) na podstawowych elementach techniki jazdy. Tradycyjny, szkolny kurs na kartę nie zawiera w ogóle tego, co najistotniejsze w szkoleniu, czyli ćwiczeń (jazdy) w realnym ruchu drogowym. Ich wprowadzanie bardzo utrudniają obecne przepisy, które powodują, że nieletni może zacząć ćwiczyć dopiero po uzyskaniu uprawnień – ocenia Cezary Grochowski z Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej.

We Wrocławiu poza dodatkowymi działaniami edukacyjnymi prowadzone są również praktyczne egzaminy w ruchu drogowym. Do tej pory odbyły się one w czterech szkołach podstawowych. Tzw. egzaminy holenderskie sprawdzają w praktyce umiejętności uczniów, które zdobyli podczas zajęć.

Źródła: Wrocław