Treści dostępne w serwisie zostały stworzone w komercyjnej współpracy z miastami

W czwartek, 15 lipca, rozpocznie się Międzynarodowy Turniej Piłki Nożnej Ulicznej Wrocław CUP 2022 – pod patronatem prezydenta Jacka Sutryka. To impreza dla pań i panów dotkniętych kryzysem bezdomności.

 Wrocław Cup na pl. Solnym - impreza z klimatem.

Łączy nas piłka – brzmi hasło PZPN-u. Piłka ma też działanie terapeutyczne, pomaga w pokonywaniu nałogów i w powrocie do społeczeństwa. Jest narzędziem, które uczy rozwiązywania problemów i mierzenia się z trudną przeszłością.

12. edycja Wrocław CUP potrwa na pl. Solnym do 17 lipca. Jest wydarzeniem najwyższej rangi, gdyż planowane w USA mistrzostwa świata zostały przełożone, a zespoły, które zgłosiły gotowość rywalizacji, zmierzą się właśnie we Wrocławiu.

Polacy mają już w dorobku pięć medali MŚ zdobywanych w Szwecji (2004), Wielkiej Brytanii (2005), RPA (2006), Danii (2007) i Chile (2014). Na pl. Solnym rozegrane zostaną równolegle dwa turnieje. W żeńskim udział wezmą Austria, Węgry, Polska oraz dwie drużyny lokalne. W kategorii mężczyzn o puchar powalczą Dania, Belgia, Niemcy, Czechy, Węgry, Bułgaria, Szwajcaria, Litwa, Austria oraz dwie reprezentacje Polski - Brat Albert i Hostel Dębowiec. W turnieju weźmie także udział drużyna Przyjaciół i po raz pierwszy reprezentacja Uchodźców z Ukrainy. Aby tradycji stało się zadość, rywalizację poprzedzi grill o charakterze integracyjnym.

Idea turnieju zrodziła się w 2008 roku po Mistrzostwach Polski w Piłce Nożnej Ulicznej organizowanych przez Macieja Gudrę ze Stowarzyszenia „Reprezentacja Polski Bezdomnych”. Jest ono oficjalnym partnerem światowej federacji Homeless World CUP (HWC). Do udziału w rywalizacji zapraszane są drużyny z krajów zrzeszonych w HWC, a także zespoły lokalne - Brat Albert (gospodarz turnieju) i mistrz Polski, którym w tym roku jest Hostel Dębowiec. W trakcie przygotowań do imprezy uczestnicy pozostają w kontakcie z terapeutą uzależnień lub psychologiem.

Co ciekawe, w mistrzostwach świata, ze względów terapeutycznych, każdy zawodnik może zagrać tylko raz. I każdy z nich ma też… jedno życie. Warto o nie zawalczyć. I na boisku, i w życiu! WK

Źródła: Wojciech Koerber