– Na dziecińcu pojawią się dobrze wszystkim znane kozy karłowate, dla których przygotowaliśmy większą wydzieloną przestrzeń. Jest też stała rezydentka - świnia mangalica i króliki. Szykujemy również nowość – od teraz na dziecińcu będzie można podziwiać drób hodowlany, w tym kury ozdobne i indora Gilberta, naszą nową gwiazdę – zachwala Weronika Skupin z zoo.
Zmiany na dziecińcu miały na celu poprawienie dobrostanu zwierząt. Zamiast na liczbę zwierząt zoo postawiło na jakość ekspozycji i wartość edukacyjną.
– Zadbaliśmy także o różnorodność i sprowadziliśmy na nią ptaki: indyki, perlice i dwie piękne rasy kur ozdobnych: sebrytki i silki, czyli kury jedwabiste – mówi Joanna Kasprzak, prezes zarządu zoo. – Dzieci nie tylko będą mogły dowiedzieć się skąd biorą się jaja, ale także przekonać się jak ciekawe mogą być gatunki kur ozdobnych. Gwiazdą dziecińca będzie indor o imieniu Gilbert (ma w sobie coś z showmana i odpowiada, gdy prosi się go by powiedział „gulgulgul”). Z kolei kozy karłowate zyskały więcej miejsca. Wydzieliliśmy dla nich nowy wybieg.
To dopiero pierwszy etap remontu dziecińca. Niebawem dalszy ciąg prac modernizacyjnych w tym miejscu. Powstaną oprawy edukacyjne i zagroda dla krów.