Lokatorzy TBS Wrocław co miesiąc opłacają czynsz i opłaty niezależne. Jedną z takich opłat jest koszt centralnego ogrzewania oraz podgrzania wody w mieszkaniach. Mieszkańcy pokrywają go w formie płaconych co miesiąc zaliczek, które są rozliczane raz do roku.
– Spółka nie zarabia na cieple, ani podgrzewaniu wody. TBS jest wyłącznie operatorem i przekazujemy rachunki, które otrzymujemy od dostawców ciepła i gazu. Na zmianę cen nie mamy żadnego wpływu i nie zarabiamy na tym nawet złotówki – wyjaśnia Wojciech Adamski, prezes TBS.
Koszty ogrzewania rosną od 2023 r., kiedy stawka podatku VAT wzrosła z 0 do 23%, wrosły także opłaty dystrybucyjne ustalane przez dostawców. Tymczasem wysokość zaliczek za ogrzewanie, które co miesiąc opłacają mieszkańcy TBS Wrocław, nie zmieniła się od wiosny 2022 r. Rachunek jest więc prosty: koszty ogrzewania, które spółka ponosiła za zakup ogrzewania, były coraz wyższe, a wysokość miesięcznych zaliczek od mieszkańców coraz bardziej odstawała od faktycznej wysokości opłat. Ponadto, w czerwcu br. wygasła rządowa tarcza ochronna, która od ponad 2 lat “mroziła” ceny gazu dla takich instytucji, jak m.in. TBS Wrocław. To również sprawia, że koszty zakupu i dostawy ciepła ponoszone przez spółkę będą wyższe. Spodziewany wzrost kosztów ciepła, wynikający z wygaszenia rządowego programu ochronnego, spółka uwzględniła w nowej wysokości zaliczek za ogrzewanie.
W czerwcu 2024 r. TBS Wrocław podsumował rozliczenie kosztów ogrzewania za ubiegły rok. To rozliczenie jest bardzo szczegółowe i pokazuje realne koszty ogrzewania dla każdego budynku należącego do spółki. Analiza tego rozliczenia pokazała, że zaliczki za ogrzewanie były zbyt niskie, aby pokryć faktyczne koszty. W niektórych budynkach realny koszt dostawy ciepła był nawet trzy razy wyższy od kosztów, które jego mieszkańcy pokrywali w zaliczkach. W efekcie, niektórzy lokatorzy TBS Wrocław mieli niedopłaty w kosztach centralnego ogrzewania oraz podgrzania wody wynoszące nawet 2 tys. zł.
Warto dodać, że spółka rozłożyła spłatę tak wysokich niedopłat nawet na 10-12 rat, aby ułatwić najemcom uregulowanie różnicy. Jak tłumaczy prezes Wojciech Adamski: – Dlatego zdecydowaliśmy, że od lipca tego roku zaliczki za ogrzewanie będą wyższe niż do tej pory, aby urealnić ich wysokość. Bez tej decyzji, wiosną 2025 r. mogłoby się okazać, że mieszkańcy mają jeszcze większe niedopłaty w ramach kosztów ogrzewania. Co ważne, mechanizm rozliczania kosztów ogrzewania w TBS Wrocław nie zmieni się. Wiosną 2025 r. wszyscy najemcy otrzymają rozliczenie faktycznie poniesionych kosztów w roku poprzednim. Jeśli z tego rozliczenia będzie wynikało, że zaliczki były za wysokie, dany najemca otrzyma nadpłatę, którą będzie mógł wykorzystać np. na spłatę kolejnych czynszów. Niedopłatę trzeba będzie zaś uregulować.