Żółwie wypuścili do stawów w parkach mieszkańcy, którym zwierzęta się znudziły albo za bardzo wyrosły i nie mieściły się w akwariach. Teraz miasto musi je odławiać i przekazywać do specjalnych azylów prowadzonych przez weterynarzy. Akcja będzie trwać od lipca do września. W wyłapywaniu gadów pomagają pułapki plażowiskowe. – Ta egzotyczna atrakcja parku Południowego na razie jest niegroźna, ale przepisy są jednoznaczne czy nam się podoba czy nie, takich przybyszów z innych stron świata musimy odławiać. Nie jest to proste jednak próbujemy za pomocą widocznych pułapek. Ważna informacja - wypuszczanie obcych gatunków na wolność jest przestępstwem – mówi Marek Szempliński z Zarządu Zieleni Miejskiej.
Przy też akcji miasto współpracuje z towarzystwem herpetologicznym. Podobne odławianie żółwi odbyło się trzy lata temu. Wtedy do azylów trafiło 180 żółwi.
Żółwie czerwonolice są w Polsce gatunkiem inwazyjnym, podobnie jak żółtolice, ozdobne, malowane, czy jaszczurowate. Ich obecność w naszym środowisku nie jest naturalna - są to gatunki egzotyczne, amerykańskie, zawleczone do Europy, w Polsce często wypuszczane z domowych terrariów przez właścicieli do środowiska naturalnego.
Zagrażają polskim gatunkom fauny, dlatego muszą być odławiane, a przede wszystkim nie wolno ich wypuszczać w parkach czy w fosie.