Trening medyczny jest ważnym elementem rozwoju zwierząt w zoo. To nic innego jak stymulowanie ich do wykonywania ćwiczeń odpowiadających aktywności w naturze. Jest pomocne przy opiece nad nimi. Zwierzęta nauczone wykonywania poleceń opiekunów, dają się badać, oglądać, czy też ważyć. W zoo treningi prowadzone są z fokami czy kotikami, ale prawdziwym wyzwaniem jest trening… ryb.
Treningi rekinów odbywają się w Afrykarium w Kanale Mozambickim mieszczącym 3100 metrów sześciennych wody. Prowadzą je akwaryści. Odbywa się on wraz z karmieniem. Jedzenie stymuluje wykonywanie komend i jest nagrodą za wysiłek. Podanie smakołyku nie jest jednak uzależnione od wykonanego treningu. Podczas treningu rekiny brodate dostają 500 gramów dziennie jedzenia. Uwielbiają kalmary i ośmiornice, przepadają za bogatymi w tłuszcze śledziami czy makrelami. W rybach ukrywane są też suplementy jodu i witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. Kawałki jedzenia są podawane chwytakiem.
Jeśli zwierzę nie ma ochoty na współpracę, nie jest w żaden sposób karane. Opiekunowie akwarium przychodzą z pokarmem dla ryb do zaplecza technicznego zlokalizowanego piętro wyżej niż Kanał Mozambicki. Nie wchodzą do zbiornika podczas treningu, to ryby przypływają do nich. Do treningu wykorzystywane są nosze wyposażone w plastikowe boje, które opiekunowie wsuwają do wody na brzegu. Konieczny jest także tak zwany target, inaczej gruszka, czyli zakończony kawałkiem gumy wskaźnik, którego obecność kojarzy się rekinom z porą karmienia. Gdy rekiny nie chcą przypłynąć, opiekun puka targetem w boję, co je przywołuje. Wpływają one na nosze osobno - samica z lewej strony, a samiec z prawej. Pierwszym poleceniem dla ryby jest dotknięcie końcem pyska gruszki.
Gdy zwierzę znajduje się na noszach, opiekunowie mają okazję go dotknąć. Możliwość dokładnego obejrzenia zwierzęcia z każdej strony jest ważnym celem treningu medycznego, nie tylko u ryb. Żadne zwierzę nie powinno się dodatkowo stresować, gdy konieczne jest wykonanie badania. Dlatego regularne prowadzenie treningu medycznego jest tak ważne. Rekiny, podobnie jak niektóre ryby, szczególnie reagują na dotyk. Stymulując drobne pory sensorów zlokalizowanych na pysku można wprawić je w stan przypominający hipnozę. Dzięki temu łatwiej je obrócić na grzbiet. Docelowo trening umożliwia łatwiejsze wyciąganie rekina z wody na noszach, gdy zachodzi taka potrzeba.