Treści dostępne w serwisie zostały stworzone w komercyjnej współpracy z miastami

Pociąg do nieba, Pomnik ku Czci Zwierząt Rzeźnych, Ścieżka historii miasta czy Pomnik Anonimowego Przechodnia - to niezwykle ciekawe instalacje, które można zobaczyć we Wrocławiu. Miasto zaskakuje i nie tylko liczbą krasnoludków, ale i niekonwencjonalna sztuką.

Pociąg do nieba na pl. Strzegomskim ma 21 metrów wysokości

Fotografują je turyści z całego świata i nic dziwnego. Robią wrażenie. Opowiadają skomplikowaną historię miasta, uczą, ale też zaskakują.

Na placu Strzegomskim przy charakterystycznym bunkrze stoi największy i najcięższa plenerowa rzeźba w Polsce. To blisko 80-letnia lokomotywa Ty2-1035 na metalowych podkładach zmierzająca ku chmurom. To: Pociąg do nieba. – Symbol zmian w Polsce, symbol czegoś niemożliwego. Ma dawać energię i radość życia mieszkańcom – mówił Andrzej Jarodzki, znany artysta wrocławski. Pomnik ma 21 metrów wysokości i waży 82 tony. Lokomotywa w tym miejscu nie jest przypadkowa. W pobliżu były wielkie zakłady Linke-Hofmann- Werke, a następnie Pafawag znane z produkcji wagonów. Wrocław był silnym ośrodkiem kolejnictwa i przemysłu z nim związanego. Z wrocławskiego dworca w 1842 roku odjechał pierwszy pociąg na obecnych ziemiach polskich. Ruszył do Oławy. Przypomina o tym między innymi tablica wmurowana w chodnik na pl. Nankiera. Znajduje się tam bowiem Ścieżka historii Wrocławia. Kolejny nietypowy pomnik. W nawierzchni chodnika umieszczone są płyty z brązu symbolizujące ważne wydarzenia z życia miasta. Otwiera ja replika zegara słonecznego Ratusza. Znajdziemy tam tablice upamiętniające wydarzenia doniosłe m.in. nadanie biskupstwa w 1000 roku, założenie uniwersytetu, Kongres Eucharystyczny z udziałem Jana Pawła II, ale i również dramatyczne wspomnienia epidemii dżumy, która w 1633 roku spowodowała śmierć 30 procent mieszkańców miasta albo powodzi tysiąclecia z 1997 roku. Miejsce to opowiada historię wielkich imprez m.in. Euro 2012, ale i wielkich ludzi związanych z Wrocławiem. Ostatnio przybyła na ścieżce tablica upamiętniająca literacką Nagrodę Nobla, którą otrzymała Olga Tokarczuk.

W pobliżu wrocławskiego Rynku na Starych Jatkach kryje się chyba jeszcze bardziej popularny pomnik o historycznym tle. Kochają go dzieci. Wskakują na świnki, głaszczą królika, który ukradkiem wypuścił bobki, gęś i jej jajo, cielaka. Ale i dorośli znajdą coś dla siebie. Panowie np. robią sobie często zdjęcia z dorodnym kogutem, który rozmiarami przewyższa towarzystwo z zagrody. Ostatnio w jego towarzystwie pojawiła się kura. To Pomnik ku Czci Zwierząt Rzeźnych.

Powstał w tym miejscu nieprzypadkowo. Na Jatkach bowiem, od XIII wieku przez setni lat trwał handel mięsem. Obecnie nie ma już tam kramów z wołowiną czy wieprzowiną, ale są galerie i klub oraz wyjątkowy pomnik. To swojego rodzaju hołd złożony zwierzętom trafiających na nasze stoły. Przewodnicy utrzymują, że panowie powinni pogłaskać kozę za rogi, aby nabrać sił witalnych, a panie świnkę po szyneczkach - to ma zapewnić im dostatek i radość życia.

Wrocław ma też niezwykłe rzeźby na skrzyżowaniu głównych ulic miasta: Świdnickiej i Piłsudskiego. Nie przegapimy tam Pomnika Anonimowego Przechodnia. – Często można go znaleźć w pierwszej 20 rankingów światowych na najciekawszy pomnik. Jest imponujący i fakt, ze stoi przy przejściu dla pieszych robi dodatkowe wrażenie – mówi Arkadiusz Förster, przewodnik po Wrocławiu.

Pomnik składa się z 14 odlanych z brązu postaci. To zwykli ludzie, z codziennymi rekwizytami. Stanowią one niemal replikę instalacji „Przejście” autorstwa Jerzego Kaliny powstałej w nocy w 1977 roku przy zbiegu ulic Mazowieckiej i Świętokrzyskiej w Warszawie na potrzeby programu telewizyjnego Vox Populi.

Pomnik prosty, a zarazem niezwykły. Autor może powiedzieć za Horacym „Exegi monumentum” - Pomnik sobie wzniosłem. Ku chwale Wrocławia.

Źródła: Krzysztof Świercz