Turyści mogą tu jeździć setkami kilometrów tras rowerowych po terenach nazywanych ósmym cudem świata. Bramą do przyrodniczego raju jest Żmigród – miejscowość, która zachwyca ponad 5 ha zabytkowego, odrestaurowanego parku z licznymi ścieżkami, ławeczkami, stawami i ruinami XVII-wiecznego pałacu. Można wybrać jedną z wielu dydaktycznych ścieżek lub tras rowerowych i zwiedzić okolicę np. Kolorowym Szlakiem Karpia, na którym czeka na Was 30 wyjątkowych, ręcznie malowanych figur lub podążać Szlakiem Żmigrodzkich Smoków – małych figurek rozsianych po okolicy.
Być może traficie też na coroczną Paradę Smoków lub zdecydujecie się na przesiadkę z roweru w kajak, aby podziwiać Dolinę Baryczy podążając nurtem leniwej rzeki.
- Jeśli zapraszać w Dolinę Baryczy, to od razu minimum czterokrotnie. Walory przyrodnicze tego miejsca są tak niesamowite, że o każdej porze roku zapierają dech w piersiach. Najlepiej zwiedzać okolicę z perspektywy roweru. Ten środek transportu łączy ekologię z aktywnością fizyczną i możliwością odkrycia przepięknych zakątków Żmigrodu oraz jego okolic. W ostatnich latach przygotowaliśmy setki kilometrów tras rowerowych, a hasło Żmigrodove roverlove stało się hasłem-zapowiedzią niezapomnianych turystycznych przygód - mówi Robert Lewandowski, burmistrz Żmigrodu i prezes Stowarzyszenia Dolnośląska Kraina Rowerowa.
Nie bez powodu Dolnośląska Kraina Rowerowa została wybrana najlepszym produktem turystycznym Dolnego Śląska w konkursie Polskiej Organizacji Turystycznej. Nie musicie się obawiać, że w gąszczu lasów, rozlewisk i serpentyn ścieżek zgubicie drogę. Zawsze traficie do Miejsc Przyjaznych Rowerzystom, w których czekają na Was noclegi, pyszne lokalne posiłki oraz piękne okoliczności przyrody.
Dolina Baryczy to polska stolica karpia. Święta tej ryby nie sposób zmieścić w jeden weekend. Dlatego od 16 lat Dni Karpia trwają przez całą jesień i ożywiają dolinę lokalnymi warsztatami, koncertami oraz spotkaniami z naturą. Wybrać można się na spacer z ornitologiem, przejażdżkę bryczką lub skosztować karpia w przeróżnych odsłonach.
Narobiliśmy Wam smaka na Dolinę Baryczy?