Mowa o małej żyrafie, która niespodziewanie przyszła na świat 3 kwietnia we wrocławskim zoo. – Niespodziewanie, bo choć opiekunowie zauważyli, że Nala jest w ciąży, jej brzuch nie był aż tak pokaźny, a sutki nie były powiększone. Sugerowało to, że do porodu jest jeszcze trochę czasu, a tu nagle mamy większe stado – zdradza Weronika Skupin z zoo.
Młoda, jak na żyrafę przystało, zaczęła chodzić krótko po porodzie. Rozwija się prawidłowo, chętnie pije mleko matki i spogląda na mamę oraz opiekunów swoimi pięknymi, wielkimi, czarnymi oczami. Nie odstępuje mamy na krok. Jej tatą jest Rafiki, jedyny samiec z tego gatunku we wrocławskim zoo.
– Niedługo także wybierzemy jej imię. Powinno pochodzić z języka suahili, zaczynać się na literę N jak imię matki, a także być krótkie i najlepiej nie występować w zbyt wielu innych ogrodach zoologicznych. Wstępny plan zakłada, że opiekunowie wybiorą kilka opcji, a spośród nich nasi fani na Facebooku w drodze głosowania wybiorą jedno – wyjaśnia Weronika Skupin.
Żyrafa jest najwyższym ssakiem lądowym na świecie. Całkowita wysokość ciała samca może wynosić aż 5,7 m, a masa ciała do 1930 kg. Nowonarodzone cielę żyrafy ma masę ciała od 50 do 55 kg. W naszym zoo mieszkają żyrafy siatkowane uważane za podgatunek żyrafy Giraffa camelopardalis.
W naturze młode są narażone na ataki lwów, hien, lampartów czy liakonów. Drapieżniki muszą się jednak liczyć z tym, że dostaną od matki takiego kopa, że hej! Żyrafy w obronie małych potrafią kopać na tyle mocno, żeby roztrzaskać kości lwa lub hieny.