Treści dostępne w serwisie zostały stworzone w komercyjnej współpracy z miastami

Urodzony w grudniu ubiegłego roku we wrocławskim zoo kanczyl filipiński to samiec! To świetne wieści, ponieważ we wszystkich ogrodach zoologicznych na świecie są tylko dwa inne samce tego gatunku!

Mały kanczyl w towarzystkie rodziców

Wszystkich osobników żyje w zoo na świecie łącznie 14 sztuk. Narodziny kolejnego myszojelenia we wrocławskim zoo to wielki sukces hodowlany. To zagrożone wyginięciem zwierzę posiadają nieliczne ogrody zoologiczne na świecie. – W 2009 roku odnotowaliśmy pierwsze narodziny myszojelenia. Obecnie wszystkie kanczyle filipińskie w europejskich ogrodach mają wrocławski rodowód – cieszy się Weronika Skupin z zoo.

Myszojelenie są niezwykle płochliwe, co nie ułatwiało zadania rozpoznania płci. – Trzymaliśmy kciuki, by mały kanczyl okazał się samcem i udało się! Dlaczego to tak ważne? Bo w światowych ogrodach zoologicznych są tylko dwa inne samce tego gatunku. To Johnny English, tata naszego młodego, który też urodził się we wrocławskim zoo oraz Sulu, który także urodził się u nas i wyjechał do ZOO w Rotterdamie – opowiada Weronika Skupin.

W naturze kanczyl filipiński występuje w Azji: na wyspie Balabac i dwóch sąsiednich - Ramos i Bugsuc na Filipinach. Gatunek ten jest zagrożony wyginięciem. Pada ofiarą kłusownictwa. Zagraża mu także utrata siedlisk na rzecz plantacji orzechów kokosowych i innych upraw.

Jest jednym z najmniejszych kopytnych świata - waży do ok. 3 kg. Nazywany myszojeleniem, ze względu angielską nazwę mouse-deer. U dorosłych samców kanczyli charakterystyczne są górne kły, które wystają z pyska. Gatunek ten jest głównie roślinożerny, a sam może stanowić pożywienie dla większych drapieżników. Jest niezwykle płochliwy, szybki i zwinny. Indonezyjczycy i Malezyjczycy w swoich opowieściach ludowych opisują kanczyla jako spryciarza, który potrafi wywieść w pole niejedno wielkie i groźne zwierzę.

Źródła: ZOO Wrocław