Treści dostępne w serwisie zostały stworzone w komercyjnej współpracy z miastami

Jesień to nie tylko czas spadających liści, ale też... przeglądu ptasich mieszkań. Wrocławskie budki lęgowe właśnie przeszły coroczne czyszczenie, a przy okazji stały się źródłem danych dla młodych naukowców badających miejską przyrodę.

Regularne czyszczenie budek to jeden z najprostszych sposobów, by realnie pomóc ptakom w mieście. Usuwane są zużyte gniazda i pasożyty, dzięki czemu ptaki dostają świeży start w nowym sezonie.

Zarząd Zieleni Miejskiej zakończył jesienny przegląd i czyszczenie 70 budek lęgowych rozmieszczonych m.in. w Parku Świetlików, Lesie Tysiąclecia, lesie przy ul. Kosmonautów czy Parku Słowackiego. Dzięki temu działaniu ptaki znajdą wiosną bezpieczne i czyste miejsca do zakładania gniazd.

- Regularne czyszczenie budek to jeden z najprostszych sposobów, by realnie pomóc ptakom w mieście. Z jednej strony usuwamy zużyte gniazda i pasożyty, z drugiej dajemy ptakom świeży start w nowym sezonie - mówi dr Radosław Gil z Zarządu Zieleni Miejskiej.

W tym roku, oprócz standardowych prac, część zebranych gniazd trafiła do laboratorium. Patrycja Gontarz, studentka Uniwersytetu Przyrodniczego, prowadzi badania, które sprawdzają, czy ptaki we Wrocławiu wykorzystują w budowie gniazd materiały pochodzenia antropogenicznego - czyli to, co wytworzył człowiek: fragmenty folii, włókien syntetycznych czy papieru. Materiały używane przez ptaki pokazują, jak gatunki adaptują się do życia w zurbanizowanym środowisku. Także jak człowiek wpływa na ich codzienne zachowania.

- Zbieram próbki z kilkudziesięciu budek i analizuję, z czego dokładnie ptaki budują. To fascynujące widzieć, jak w jednym gnieździe obok mchu czy trawy pojawia się materiał sztuczny. Chcę sprawdzić, czy zależy to od stopnia urbanizacji siedliska - opowiada Patrycja Gontarz z UPWr.

Drugim wątkiem tegorocznych działań jest analiza stopnia zasiedlenia budek. Tę część badań realizuje Denis Kauczor, student z Wydziału Nauk Biologicznych UWr., który przez dwa sezony obserwował aktywność ptaków. Wyniki są optymistyczne - zajętość budek przekroczyła 65%.

- To naprawdę dobry wynik. Wśród lokatorów znalazły się głównie bogatki i modraszki, ale też mazurki, szpaki i kowaliki - mówi Denis Kauczor.

Przy okazji przypominamy - zawieszaj budki lęgowe w spokojnych miejscach, skierowane na wschód lub północny-wschód, z dala od dróg i minimum 2 metry nad ziemią. Nie zapominaj o czyszczeniu ich jesienią/zimą. Jedynie, gdy jest to konieczne, dokarmiaj ptaki. Tylko nieprzetworzonymi ziarnami i nasionami (np. słonecznikiem, prosem, pszenicą, owsem, kukurydzą), orzechami (niesolonymi, niesmażonymi), słoniną (nie soloną i zawieszana na krótko) oraz owocami, jak jabłka czy gruszki.

Źródła: Wrocław