Treści dostępne w serwisie zostały stworzone w komercyjnej współpracy z miastami

Blisko 40 wraków aut zniknęło z wrocławskich ulic tylko w tym roku. Akcje ich usuwania prowadzi straż miejska.

Straż Miejska nie ma litości dla wraków. Tu w akcji na Nowym Dworze

Liczby robią wrażenie. W ubiegłym roku na lawetach skończyło 488 wraków, rok wcześniej 421. W ciągu ostatnich 4 lat strażnicy usunęli ponad 1700 szpecących ulice pojazdów. Wraki trafiają na specjalny parking. Można je stamtąd odebrać płacąc 220 zł. – Zgodnie z ustawą pojazd pozostawiony bez tablic rejestracyjnych lub pojazd, którego stan wskazuje na to, że nie jest używany, może zostać usunięty z drogi przez straż gminną lub policję na koszt właściciela lub posiadacza – mówi Waldemar Forysiak, zastępca komendanta straży miejskiej we Wrocławiu. – Pojazd, który nie został odebrany na wezwanie gminy przez uprawnioną osobę w terminie 6 miesięcy od dnia usunięcia, uznaje się za porzucony z zamiarem wyzbycia się. Pojazd ten przechodzi na własność gminy z mocy ustawy.

Wśród pojazdów odholowanych przeważają stare, zniszczone auta. Niektóre z nich to magazyny starych gratów. Ale są także rowery, przyczepy kempingowe. Niewiele brakowało a dwa lata temu na złom trafiłaby… limuzyna. Biały lincoln został zapakowany na lawetę na jednej z ulic na Krzykach i trafił na parking wraków. Zgłosił się po niego jednak właściciel i wykupił samochód.

Strażnicy miejscy mogą zabrać na lawetę pojazd z drogi publicznej, strefy zamieszkania czy strefy ruchu. Bardziej skomplikowana sprawa jest związana z terenami należącymi do wspólnot, czy spółdzielni. Tam musi się włączyć w procedurę zarządca terenu. Strażnicy czekają na zgłoszenia wraków. Można to robić dzwoniąc pod numer telefonu 986 lub mailowo: interwencje@strazmiejska.wroclaw.pl

Źródła: Straż Miejska