– Przyjechał do nas z Jihlavy w Czechach, a wcześniej mieszkał w Pradze. Jest samcem, ma 7 lat i 9 miesięcy. Opiekunowie dali mu na imię Misool - od nazwy wyspy w Indonezji w archipelagu Raja Ampat .To właśnie tam, w istnym raju na Ziemi, kuskusy ziemne występują w naturze. Ich zasięg obejmuje rejon Indonezji i Papui-Nowej Gwinei. Drobna uwaga imię Misool, podobnie jak nazwę wyspy, wymawia się bez l na końcu, czyli „miso” - podobnie jak zupę miso – wyjaśnia Weronika Łysek z wrocławskiego zoo.
Kuskus ziemny jest torbaczem z rodziny pałankowatych, która obejmuje gatunki dobrze wspinające się. Większość z nich bytuje na drzewach. Kuskus ziemny także doskonale się wspina, a jego nazwa nawiązuje do tego, że czuje się równie dobrze na drzewach, jak i na ziemi (w norach), gdzie spędza więcej czasu niż inne kuskusy. Niektóre pałankowate mają chwytny ogon, a nasz kuskus także taki posiada.
Ten niezwykły gatunek prowadzi samotniczy tryb życia. Poświęca większość czasu na jedzenie i odpoczynek. Jest aktywny nocą. Osiąga 1,5-5 kg masy ciała. Może mieć różny kolor oczu w zależności od osobnika niebieskie, czerwone lub pomarańczowe. Źrenice ma zaś pionowe. Kuskusy chętnie jadają owoce, ptasie jaja, pędy roślin.
We wrocławskim ogrodzie zoologicznym zamieszkał razem z kolczatkami nowogwinejskimi. Z racji, że prowadzi nocny tryb życia najlepiej wypatrywać go po zmierzchu albo wcześnie rano.