Treści dostępne w serwisie zostały stworzone w komercyjnej współpracy z miastami

Opony, stare meble, gruz, pralki – takie rzeczy najczęściej wyrzucają mieszkańcy do lasów i podwórek na terenie Wrocławia. Po pierwsze, to nielegalne. Po drugie, staje się bazą do powstania dzikich wysypisk – na których śmieci liczymy w tonach, a koszty wywozu - w setkach tysięcy złotych.

Dzikie wysypiska nie tylko niszczą estetykę wspólnej przestrzeni, ale też są zagrożeniem dla środowiska. Odpady mogą przecież przenikać do gleby i wód gruntowych.

Tylko w ubiegłym roku Ekosystem, zajmujący się wraz z wykonawcami gospodarowaniem odpadami we Wrocławiu, usunął aż 43 nielegalne wysypiska. Zalegały na nich blisko 233 tony odpadów. Łączny koszt likwidacji takich wysypisk to w ubiegłym roku niemal 226 tys. zł. Najwięcej wyrzuconych na dziko odpadów wywieziono z ul. Kwidzyńskiej – aż 20 ton oraz z ul. Zatorskiej – 12 ton.

Wśród odpadów najczęściej wyrzucanych w nielegalny sposób dominują opony czy stare meble – a te akurat możemy przywieźć bezpłatnie do jednego z dwóch PSZOK-ów, czyli Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych przy ul. Janowskiej 51 oraz przy ul. Michalczyka 9. Znajdziemy tam odpady betonowe i gruz z rozbiórek oraz remontów, który w niewielkich ilościach także możemy przywieźć do PSZOK.

Trafiają tam również duże odpady RTV czy AGD – pralki czy lodówki. A na nie także jest praktyczny i prosty sposób. Mieszkańcy mogą zamówić bezpłatny odbiór gabarytowych elektroodpadów z własnego domu czy mieszkania. To wszystko dzięki współpracy Ekosystemu z jedną z firm, zajmującą się gospodarowaniem takimi odpadami. Wystarczy kontakt z firmą przez stronę www.elektrycznesmieci.pl i uzgodnienie dogodnego dla siebie terminu odbioru.

Dzikie wysypiska niszczą estetykę naszej wspólnej przestrzeni. Są jednak jednocześnie zagrożeniem dla środowiska. Odpady, które na nie trafiają, mogą przeniknąć do gleby czy wód gruntowych. Dochodzi także do przypadków spalania śmieci na dzikich wysypiskach, a to powoduje uwalnianie się do atmosfery toksycznych substancji zagrażających zdrowiu.

Rozwiązania są pod ręką – od PSZOK-a po zamówienie kontenera lub bezpłatnego odbioru gabarytów.

Źródła: Wrocław