Treści dostępne w serwisie zostały stworzone w komercyjnej współpracy z miastami

Dźwig 400 tonowy w akcji, 27-metrowe betonowe belki o wadze 30 ton układane niczym bierki na potężnej konstrukcji. To wszystko działo się we Wrocławiu przy budowie wiaduktu powstającego na dokończeniu obwodnicy Leśnicy.

Konstrukcja wiaduktu nad torami kolejowymi musiała powstawać w nocy, ponieważ tylko wtedy można było wyłączyć napięcie w trakcji elektrycznej

– To skomplikowane zadanie inżynierskie realizowaliśmy w nocy. Tylko przez dwie godziny wykonawca miał możliwość układania olbrzymich belek nad torami kolejowymi Wszystko na bardzo uczęszczanej trasie m.in. do Legnicy przy istniejącej trakcji. Musieliśmy wykonać te prace, ponieważ powstaje tu konstrukcja nowego wiaduktu na dokończeniu obwodnicy Leśnicy - wzdłuż al. 11 listopada – opowiada Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia

W sumie nad torami ułożono 24 belki. To był jeden z najtrudniejszych etapów przy budowie tej wielkiej konstrukcji. 143 metrowy wiadukt będzie gotowy w przyszłym roku. Przejadą nim kierowcy, rowerzyści i przejdą piesi. Dokończenie obwodnicy Leśnicy to 4,2 km nowych dróg, drogi rowerowe, chodniki, liczne nasadzenia drzew i krzewów. Bardzo ważnym ogniwem jest wspomniany wiadukt, który pozwoli od strony al. prezydenta Kaczorowskiego przejechać nad torami w kierunku ul. Halickiej i dalej do ul. Kosmonautów i ul. Fieldorfa.

Inwestycja kosztuje ponad 181 mln zł. Jest współfinansowana z Unii Europejskiej.

Krzyś

Źródła: WI