Treści dostępne w serwisie zostały stworzone w komercyjnej współpracy z miastami

W cichym zakamarku zawońskiej biblioteki kryje się niespodzianka, która przykuwa uwagę i wzbudza zachwyt odwiedzających. To dzieła wyjątkowej bibliotekarki, która nie tylko dba o porządek wśród regałów pełnych książek, ale również tworzy niezwykłe dioramy przenoszące czytelników w magiczny świat literatury.

- Ciężko sobie wyobrazić życie bez możliwości tworzenia - mówi Magdalena Musiał.

- Ciężko sobie wyobrazić życie bez możliwości tworzenia - mówi pani Magdalena Musiał, niezwykła bibliotekarka. Jej pasją stało się tworzenie dioram. Od najmłodszych lat kochała fantazyjne światy, które kipiały w jej wyobraźni. - Całe życie lubiłam coś tworzyć, a w mojej głowie często pojawiały się pomysły fantastycznych miejsc. Przyszedł taki moment, że postanowiłam je zmaterializować - wspomina.

Pytana o czas potrzebny na stworzenie jednej dioramy, pani Magda odpowiada, że to zależy od jej wielkości i stopnia skomplikowania. "Zazwyczaj to czas od 40 do 60 roboczogodzin" - wyjaśnia. Jednak dla niej nie jest to kwestia czasu, lecz pasji i zaangażowania w każdy szczegół.

Najbardziej lubi układanie drobnych elementów w swoich miniaturowych światach. Do tworzenia dioram używa przede wszystkim ekologicznych materiałów. - Często są to rzeczy, które inni uznaliby za odpad, np. tektury, papiery, wytłaczanki, pudełka po produktach spożywczych, patyczki od lodów i szaszłyków, wykałaczki - podkreśla.

Tematyka jej dioram często obraca się wokół motywów książkowych, zwłaszcza bajkowych. - Najbardziej lubię tworzyć różne wersje fantazyjnych starych biblioteczek. Moim celem w najbliższym czasie jest stworzenie dioram bajkowych, wykorzystujących motywy baśniowe, np. komnatę rodem z Księżniczki na ziarnku grochu, chatkę na kurzej nóżce Baby Jagi, dom Muminków czy niezliczone fantastyczne miejsca z serii o Harrym Potterze - wymienia.

Dla pani Magdy tworzenie dioram to nie tylko forma sztuki czy hobby, ale sposób na przelanie swoich myśli i marzeń w formę materialną. "Ich tworzenie sprawia mi przyjemność i pozwala przekształcić kłębiące się fantasmagorie w formę" - podsumowuje.

Już kilka dioram za nią. Każda to mała opowieść, która zachwyca i inspiruje. Dzięki jej kreacjom świat biblioteki staje się jeszcze bardziej magiczny i inspirujący dla wszystkich miłośników książek. - Dzięki tym dioramom książki nabierają życia - mówi jedna z czytelniczek.

Historia Magdaleny jest o pasji, kreatywności i miłości do literatury. Jej dioramy są nie tylko ozdobą wnętrza biblioteki. Przypominają też, że w świecie literatury każda nowa strona może być wejściem do nowego, fascynującego świata.

Źródła: Wrocław