Treści dostępne w serwisie zostały stworzone w komercyjnej współpracy z miastami

Miejskie służby objęły stałym monitoringiem 15 podwórek na Starym Mieście, w których znajduje się łącznie 21 miejsc gromadzenia odpadów (MGO). Sprawdzane są głównie podwórka w pobliżu lokali gastronomicznych, ale nie tylko.

Od początku października Straż Miejska nałożyła 25 mandatów na łączną kwotę ponad 11 tys. zł na osoby odpowiedzialne za bałagan w otoczeniu śmietników. Większość ukaranych to pracownicy gastronomii.

Codziennie kontrolowany jest stan czystości zarówno samych wnętrz podwórzowych, jak i znajdujących się w nich miejsc gromadzenia odpadów.

- Przypominamy, że za śmietniki w promieniu do półtora metra odpowiadają zarządcy nieruchomości. Na Starym Mieście zazwyczaj są to wspólnoty mieszkaniowe, które je dzierżawią. Nawet jeśli dane podwórko jest własnością miasta, to miejsce gromadzenia odpadów jest dzierżawione przez wspólnoty – mówi Michał Guz z biura prasowego UM. - Tylko od początku października Straż Miejska nałożyła 25 mandatów na łączną kwotę ponad 11 tys. złotych na osoby odpowiedzialne za bałagan w otoczeniu śmietników. Większość z tych mandatów zostało nałożonych na pracowników gastronomii - dodaje.

W 11 wnętrzach podwórzowych na Starym Mieście w ciągu roku mają zostać zainstalowane pojemniki podziemne, półpodziemne lub pojemniki systemu presko.

- W niektórych podwórkach już je można dostrzec, ale musi ich być więcej. Kluczowe jest, by pojemniki miały samozamykające się klapy. Takie są bardziej „szczuroodporne” – podkreśla Michał Guz. I przekonuje, że walka z gryzoniami to nasza wspólna sprawa. Klimat się ociepla. Wszystkie europejskie miasta obserwują wzrost populacji szczurów, które przy wyższej temperaturze mają szansę na więcej cykli rozrodczych.

Zatem pamiętajmy - nigdy nie zostawiajmy otwartej klapy śmietnikowej, jeśli pojemnik nie ma samoczynnie opadającej klapy. Nie wyrzucajmy jedzenia gdzie popadnie i nie dokarmiajmy gołębi. Nie róbmy szczurom stołówki i zwracajmy uwagę osobom, które to robią. Nie spuszczajmy jedzenia w kanalizacji, bo sami podrzucamy je bytującym tam gryzoniom.

Źródła: Wrocław