Treści dostępne w serwisie zostały stworzone w komercyjnej współpracy z miastami

Let’s get ready to rumbleeeeeee?! – pyta zawsze słynny konferansjer Michael Buffer. No to jesteście gotowi na grzmoty? Oleksandr Usyk twierdzi, że tak. A po wygranej z Danielem Dubois na Tarczyński Arenie we Wrocławiu chciałby wreszcie dopaść Tysona Fyry’ego.

Oleksandr Usyk kontra Daniel Dubois to jedna z 13 walk, jakie znalazły się w menu gali zaplanowanej na 26 sierpnia.

W najbliższych dniach Tarczyński Arena stanie się polem podwójnej konfrontacji ukraińsko-angielskiej. Najpierw pięściarskiej, a później piłkarskiej. Oto 26 sierpnia Oleksandr Usyk pobije się z Danielem Dubois, z kolei 9 września reprezentacja Ukrainy zmierzy się z Anglią w ramach eliminacji do EURO 2024.

Stawką walki Usyka (20-0-0) z Dubois (19-1-0) są cztery pasy mistrzowskie królewskiej wagi ciężkiej (IBF, IBO, WBA, WBO). Zdecydowanym faworytem bukmacherów pozostaje pewny siebie Ukrainiec, który swój obóz przygotowawczy rozbił w Karpaczu. Stołuje się i nocuje w PrzyStanku Bavaria, prowadzonym przez Tomasza Stanka, miłośnika narciarstwa alpejskiego, który ma też klub KS Ski Vegas Karpacz. Jednym ze sparingpartnerów Usyka był natomiast 44-letni Mariusz Wach, obecnie partner Dominiki Tajner, byłej żony artysty Michała Wiśniewskiego.

- O walce będę myślał w dniu walki. Na razie myślę o przygotowaniach i rodzinie – za każdym razem podkreślał Usyk w rozmowie z mediami. Te zasypują go natomiast pytaniami o Tysona Fury’ego, bo świat boksu czeka na ichnią konfrontację. Chodzi o widowisko sportowe, biznes i unifikację wszystkich najważniejszych tytułów (Fury posiada pas WBC).

- To chciwy brzuszek. Mam nadzieję, że się w końcu spotkamy – prowokuje Ukrainiec. W sobotę musi jednak ograć o dekadę młodszego Dubois. Początek gali o godz. 21.

Co ciekawe, na karcie walk znalazło się aż trzynaście pojedynków, zatem będzie to niezwykle długi wieczór. W ramach przystawki (kat. lekka) zmierzą się m.in. Denys Berinchyk (17-0-0) i Anthony Yigit (27-3-1). W limicie kategorii średniej zawalczą za to niepokonani Fiodor Czerkaszyn (22-0-0) i Anauel Ngamissengue (12-0-0), a także Dmytro Mytrofanov (13-0-1) kontra Hamzah Sheeraz (17-0-0). Czekamy też na rywala naszego Rafała Wołczeckiego (9-0-0), bestii z klubu Adrenalina Wrocław, a światowa opinia publiczna odnotuje również zawodowy debiut Aadama Hameda, synna ekscentrycznego Prince’a Naseema Hameda.

Po gali będzie tydzień na demontaż konstrukcji i całej scenografii oraz pracę nad murawą. 3 września na Tarczyński Arenie (godz. 12.30) Śląsk podejmie Jagiellonię Białystok w 7. kolejce PKO Ekstraklasy.

Źródła: Wrocław