Wyróżnieni zostali m.in. judocy Damian Szwarnowiecki i Kinga Wolszczak, kickbokser Michał Turyński, lekkoatleta Mateusz Jopek, pływaczki Alicja Tchórz, Dominika Sztandera i Kornelia Fiedkiewicz czy szermierze Andrzej Rządkowski i Leszek Rajski. Nagrody trafiły również do 86 trenerów.
- Inwestycja w kluby sportowe i infrastrukturę to klucz do prawidłowego rozwoju społeczeństwa i jeden z naszych wrocławskich priorytetów. Dlatego my tę infrastrukturę sportową regularnie rozbudowujemy, by miejska oferta stawała się kompletna – podkreśla prezydent Jacek Sutryk. - Tylko w mijającej kadencji wybudowaliśmy halę do sportów walki i podnoszenia ciężarów oraz boiska piłkarskie ze sztuczną nawierzchnią przy ul. Racławickiej, halę lekkoatletyczną na Kłokoczycach, hale tenisową przy ul. Pułtuskiej czy rolkowisko-lodowisko przy ul. Sukielickiej wraz z wypożyczalnią sprzętu. Beneficjentami tych inwestycji jest wiele klubów, dużych jak Śląsk i mniejszych jak choćby hokejowa Wataha – dodaje.
Co ciekawe, Wrocław jest jedynym miastem w Polsce, które może skompletować hat-tricka na przestrzeni trzech lat, gdy chodzi o trzy najpopularniejsze dyscypliny w Polsce. W 2021 roku mistrzami Polski zostali żużlowcy Betard Sparty, w 2022 – koszykarze Śląska, a teraz o tytuł walczą piłkarze WKS-u.
- Jednocześnie dbamy o dół piramidy, tzn. o sport dzieci i młodzieży, na który w tym roku wydamy ok. 17 mln zł. Przy czym to są tylko pieniądze, które trafią bezpośrednio do klubów, natomiast mamy też dodatkowe formy wsparcia, jak choćby udostępnianie obiektów na preferencyjnych warunkach. Mamy także jeden z największych w Polsce systemów stypendialnych. W tym roku przeznaczamy na te formę docenienia sportowców 1,2 mln zł – podkreśla Jacek Sutryk.
Kolejne plany to m.in. budowa Wrocławskiego Centrum Sportu na Nowych Żernikach czy hali tenisowej na ul. Spiskiej. WCS to nie tylko Akademia Piłkarska Śląska Wrocław, ale też – albo przede wszystkim – miejsce aktywnego wypoczynku dla mieszkańców. To boiska do siatkówki, koszykówki i teqballa, korty, sportowe place zabaw, siłownia zewnętrzna, wreszcie tereny do relaksu wzdłuż rzeki Ługowiny. To szansa dla rozwijającej się zachodniej części
miasta i na uzupełnienie oferty rekreacyjno-wypoczynkowej. Tym bardziej, że Nowe Żerniki rozwijają się pod kątem mieszkaniowym (TBS-y), komunikacyjnym i prospołecznym.