Na ulicy Świdnickiej można zobaczyć wystawę opowiadającą o potędze ołbińskiego opactwa. Dowiemy się z niej dlaczego zostało rozebrane, gdzie są zgromadzone przez benedyktynów i norbertanów bogactwa, co stało się ze słynny sarkofagiem Włostowica? Odpowiedzi na te pytania kryją się w murach Wrocławia. Trzeba tylko wiedzieć gdzie szukać...
Opactwo powstałe przed 1139 rokiem było wyjątkowe. Budziło podziw swoją monumentalnością i mistrzostwem dekoracji. Miało na swoim terenie trzy kościoły. Jego bazylika Najświętszej Marii Panny i św. Wincentego była najbardziej okazałą świątynią na terenie Polski. Romańska, wzniesiona z granitowych ciosów mierzyła 60 metrów wysokości, a jej strop niosły monumentalne kolumny.
Fundator sprowadził do niej relikwie św. Wincentego nadając kościołowi wielką rangę. Warto dodać, że Piotr Włostowic, który był prawa ręką Bolesława Krzywoustego, ufundował według przekazów aż 77 kościołów! Ten z Ołbina był jednak wyjątkowy, architektoniczny majstersztyk średniowiecza, perełka.
Koniec świetności opactwa przyszedł w 1529 roku. Wtedy w obliczu zagrożenia najazdem tureckim rada miasta zdecydowała o jego rozebraniu. Zdaniem rajców ufortyfikowany klasztor na drugim brzegu Odry mógł stanowić zagrożenie dla miasta i być punktem wypadowym dla najeźdźcy. Historycy wskazują też na to, że klasztor mógł zostać rozebrany z powodu sporów religijnych miedzy katolikami, a rajcami, pośród których większość była protestancka. Tak więc opactwo zrównano z ziemią. Legenda mówi, że niszczący je wydobyli z sarkofagu głowy Piotra Włostowica i jego żony, a potem je zbezcześcili grając nimi w kręgle. Wtedy też bezcenny sarkofag zaginął.
Jednym z wyjątkowych zabytków ocalałych z opactwa jest portal ołbiński. Można go odnaleźć w południowej farze katedry Marii Magdaleny przy ul. św. Marii Magdaleny. Portal jest niezwykły. Bogata dekoracja pokrywa niemal całą jego powierzchnię. Portal datowany jest na 1145 rok i stanowi jeden z najcenniejszych zabytków romańskich w Polsce.
Niezwykła wystawa na ulicy Świdnickiej to element promujący miasto pod hasłem: „Wrocław miasto przygody”. Miasto pełne tajemnic i wielkiej historii. Warto wybrać się na wrocławskie osiedle Ołbin, pospacerować w parku Edyty Stein lub parku Stanisława Tołpy - to właśnie tu stało opactwo i oczami wyobraźni zobaczyć potęgę, która zniknęła w XVI wieku.