Treści dostępne w serwisie zostały stworzone w komercyjnej współpracy z miastami

Wrocław wycofuje się z możliwości zabudowy mieszkaniowej na wielu terenach zielonych. Nie dopuści też do zabudowywania działek w bezpośrednim sąsiedztwie rejonów szczególnie cennych przyrodniczo.

Działki na ul. Reja pozostaną!

Dzięki tym jedenastu planom ochronionych zostanie ok. 150 ha zielonej powierzchni Wrocławia - to między innymi zieleń parkowa, nadrzeczna, lasy, ogródki działkowe.

– Projektowanie miasta nigdy się nie kończy. Także już istniejące plany po latach wymagają aktualizacji. Bo zmienia się sytuacja demograficzna, gospodarcza, potrzeby mieszkańców. Zmienia się też przyroda, stosunki wodne, klimat. Wiemy na temat tych procesów coraz więcej i reagujemy: jedenaście nowych planów ma lepiej dostosować Wrocław do współczesności – deklaruje prezydent Jacek Sutryk.

Jednym z największych obszarowo planów miejscowych, które zostaną sporządzone od nowa, jest plan w rejonie ul. Reja. W 2006 roku dla tego obszaru został sporządzony plan miejscowy, który zakładał, że ogródki działkowe w tej okolicy mają zostać zastąpione osiedlem - z zabudową mieszkaniową, usługami, siatką ulic. Plan z 2006 będzie jednak zastąpiony nowym, który usankcjonuje obecny stan. Mające około 50 ha ogródki działkowe zostaną. Ktokolwiek będzie właścicielem tego terenu, po prostu nie będzie miał prawnej możliwości, by je zabudować.

– Ogródki działkowe to ważna część tkanki miejskiej. Wiedzą o tym w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Francji, krajach skandynawskich. Nietrudno natknąć się tam na ogródki położone w odległości 2-3 km od ścisłych centrów miast. Podobne uwarunkowania mamy we Wrocławiu, gdzie wiele ogródków ma jeszcze przedwojenny rodowód. To obszary, które powinny służyć rekreacji – mówi prezydent Sutryk.

Podobne, choć mniejsze ogródki działkowe mają zostać ochronione w rejonie ul. Chrzanowskiego na Karłowicach, gdzie stary plan miejscowy również przewidywał zabudowę mieszkaniową jako docelowe przeznaczenie. Planem miejscowym zostaną ochronione również działki na Popowicach, gdzie do tej pory planu miejscowego w ogóle nie było.

Druga grupa przystąpień (ul. Na Ostatnim Groszu, ul. Strachowskiego, ul. Eluarda, ul. Podhalańska) to plany, mające ochronić zieleń w przestrzeniach osiedlowych, w bezpośrednim sąsiedztwie zabudowań. Dobrym przykładem może być tu obszerne, zielone wnętrze międzyblokowe na Gądowie, przy ul. Na Ostatnim Groszu.

Trzecia i ostatnia grupa spośród jedenastu przystąpień do MPZP dotyczy obszarów związanych z różnymi formami ochrony przyrody lub szczególnie ważnych z punktu widzenia środowiska. Miasto zaktualizuje plan na Kuźnikach. Tam nowa zabudowa mieszkaniowa miała pojawić się w bezpośrednim sąsiedztwie łąki na przedpolu Lasu Kuźnickiego.

Dwa kolejne plany wzmocnią ochronę doliny rzeki Bystrzycy. Dotyczą odpowiedzialnego zaprojektowania okolic tamtejszego parku krajobrazowego - tak aby zabudowa Jerzmanowa i Jarnołtowa nie mogła zbliżyć się zanadto do cennego parku krajobrazowego.

Z kolei na Jagodnie, w rejonie ul. Buforowej/Lutosławskiego, ma powstać zbiornik wodny. – W naturalnym obniżeniu terenu niedaleko Buforowej po opadach zbiera się woda. To logiczna lokalizacja na gromadzenie wód opadowych i roztopowych. Stworzenie takiego zbiornika pozwoliłoby odciążyć zlewnię Brochówki i zmniejszyłoby ryzyko podtopień dla tej okolicy – mówi Katarzyna Szymczak-Pomianowska, dyrektorka Departamentu Zrównoważonego Rozwoju.

Źródła: Urząd Miasta Wrocław