Treści dostępne w serwisie zostały stworzone w komercyjnej współpracy z miastami

We wrocławskim zoo urodził się manat karaibski! To samiec i piąte już młode tego wyjątkowego gatunku, które przyszło na świat w ogrodzie. Manaciątko jest karmione przez opiekunów mlekiem butelki.

Manata karmią opiekunowie

Młody czuje się dobrze i rozwija się prawidłowo. Już w momencie narodzin manat ważył 30 kilogramów. Dorosłe osobniki potrafią osiągać masę około półtorej tony!

Mały manat przyszedł na świat 26 września. Poród przebiegł sprawnie. Niestety mama Abel nie podjęła się opieki nad młodym, dlatego opiekunowie dokarmiają go ręcznie z butelki 3 razy dziennie. W roli mamki wypadają znakomicie i dzięki nim manat się rozwija. – Karmimy manata specjalną mieszanką mleka z około 50-procentową zawartością tłuszczu i dużą ilością witamin. Dla porównania ludzkie mleko ma około 4% tłuszczu – mówi Marcin Matuszak, z wydziału ssaków kopytnych z zoo. – W tej chwili manat wypija około 400 ml mleka w ciągu doby. W okolicy pierwszego miesiąca zacznie skubać rośliny. Już teraz interesuje się sałatą. Przez pewien czas, do około pół roku, będzie przyjmował zarówno mleko, jak i pokarm stały. Liczymy, że Abel przejmie nad nim pełną opiekę. Swoim synem Ambrożym zajmowała się od początku. W międzyczasie przejęła także opiekę nad Letycją, córką innej samicy o imieniu Ling.

Manaty karaibskie można zobaczyć w Polsce jedynie we wrocławskim zoo. Mama naszego najmłodszego manata, Abel, przyleciała do Wrocławia w 2017 roku z dalekiego Singapuru. Manaty czują się u nas wyjątkowo dobrze i regularnie rozmnażają. Stado liczy obecnie 6 osobników. To zwierzęta roślinożerne, które w naturze żywią się roślinnością wodną, między innymi trawami morskimi i zamieszkują środowisko słonowodne i słodkowodne (między innymi ujścia rzek do basenu Morza Karaibskiego). Okazjonalnie zjadają także mięczaki i małe ryby. We wrocławskim zoo są największymi sałatożercami – dziennie zjadają 125 kilogramów sałaty masłowej – 25 skrzynek po 5 kg każda. Dietę uzupełniają łodygami młodej kukurydzy i warzywami. Całe stado zjada rocznie pokarm za kilkaset tysięcy złotych. – Manaty karaibskie to zwierzęta przyciągające tłumy do Afrykarium, gdzie czują się wyjątkowo dobrze. Cieszymy się z kolejnego przychówku. Dotychczas trzy młode z naszego zoo wyjechały do innych ogrodów zoologicznych, dzięki czemu zasililiśmy pulę genową tego gatunku – mówi Joanna Kasprzak, prezes zarządu ZOO Wrocław.

W tym roku, 27 lipca, z wrocławskiego zoo wyjechała Letycja, zwana też Krakenką. Trafiła ona do niemieckiego ogrodu Tiergarten Nürnberg. – Narodziny kolejnego manata są dla nas niezwykłą okazją do świętowania i potwierdzają, że jesteśmy wiodącym ośrodkiem hodowli tego gatunku w Europie – mówi Marta Zając-Ossowska, dyrektor generalna zoo. – Od momentu sprowadzenia manatów do Afrykarium aż do dzisiaj, pozostajemy jedynym zoo w Polsce, którym można spotkać te niezwykłe zwierzęta. Hodowla zaczęła się od dwóch samców, które w 2014 r. trafiły do nas z duńskiego Odense i dwóch samic, które przyjechały z Singapuru w 2017 r., w tym Abel. Od tego czasu powitaliśmy 5 manatów, a rekordowe były trzy lata od 2017 do 2020 roku, kiedy urodziły się u nas cztery młode- tego nie dokonał żaden ogród zoologiczny w Europie.

W 22 ośrodkach na świecie hodowanych jest aktualnie ponad 100 manatów. Z tego w Europie w 10 ośrodkach są 42 zwierzęta.

Źródła: ZOO Wrocław