- Prace ogrodnicze prowadziliśmy jesienią ubiegłego roku, a teraz, po przyjęciu roślin, możemy podziwiać kameralny, mający zaledwie 200 mkw. park położony na zapleczu ryneczku Psiego Pola. Posadziliśmy tam lilaki, trzmieliny, róże okrywowe, hortensje, jaśminowce, brzozy i graby pospolite - mówi Katarzyna Galewska, rzeczniczka prasowa Wrocławskich Mieszkań.
Zielone przestrzenie Wrocławia to w sumie ponad 12 tys. hektarów, a więc około 41 procent powierzchni miasta. Na tę wielkość składają się również parki kieszonkowe. W Polsce pierwsze powstały w 2016 roku w Krakowie oraz Łodzi i ta forma wykorzystania niewielkiej przestrzeni miejskiej zyskuje coraz większą popularność. Przy Wójtowskiej to mieszkańcy zaopiniowali dobór gatunków roślin, wybierając krzewy okrywowe i pnącza podczas konsultacji społecznych.
Sama koncepcja pochodzi ze Stanów Zjednoczonych, gdzie w dobie wieżowców oraz zwartej zabudowy koniecznym było wydzielenie niewielkich obszarów pod zielone enklawy. Pierwszy taki park, w Nowym Jorku na Manhattanie, stworzono w 1967 roku i miał powierzchnię 390 mkw.
W ciągu ostatnich lat w stolicy Dolnego Śląska powstało ponad 50 nowych parków i zieleńców. To tereny rekreacyjno-wypoczynkowe, związane z nowymi działaniami inwestycyjnymi, ale także z terenami, dla których zwiększono dostępność i wprowadzono nowe funkcje rekreacyjne. Wszystkie te tereny zostały objęte bieżącą konserwacją na powierzchni blisko 100 ha.
Zarząd Zieleni Miejskiej w stolicy Dolnego Śląska utrzymuje łącznie 240 zieleńców i 60 parków.