Jak co roku, podczas wydarzenia, tym razem w Instytucie Kultury BarBara, wręczono statuetki Krasnala Sprawiedliwka - wyróżnienia za szczególne działania na rzecz Sprawiedliwości Naprawczej we Wrocławiu, w kategoriach: podmiot, osoba oraz działanie.
Zadanie Wrocławskiego Centrum Sprawiedliwości Naprawczej realizowane w strukturach Wrocławskiego Centrum Integracji jest mostem pomiędzy wymiarem sprawiedliwości, reprezentowanym przez kuratorską służbę sądową a mieszkańcami Wrocławia. Z jednej strony diagnozuje potrzeby społeczne, z drugiej kieruje do ich realizacji osoby skazane. W ten sposób mają one szansę naprawić wyrządzone społeczeństwu szkody.
- Jesteśmy jedynym miastem w Polsce, które tak bardzo angażuje się w sprawiedliwość naprawczą. W ciągu roku osoby kierowane do prac społecznych wykonują około stu tysięcy godzin na rzecz poprawy lokalnej przestrzeni. Dzięki współpracy wielu podmiotów udaje się zamalować 3 tysiące elementów mowy nienawiści - mówi wiceprezydent Wrocławia Renata Granowska.
Obecnie z WCI współpracuje już ponad 140 placówek i organizacji reprezentujących wrocławian. Są wśród nich przedszkola, szkoły, biblioteki, kluby sportowe, stowarzyszenia, schroniska, a także rady osiedli.
W tym roku krasnal „Sprawiedliwek” w kategorii „Osoba” trafił do Grzegorza Miśty. - Od 25 lat wykonuję zawód kuratora sądowego. W swojej pracy mam bardzo często do czynienia z osobami, które popełniają przestępstwa, jak również z osobami, które doświadczają krzywdy w wyniku działań skazanych. Dlatego wiem, jak bardzo sprawiedliwość naprawcza daję szansę, żeby obie strony były w pełni uwzględnione - podkreśla nagrodzony.
W kategorii „Podmiot” statuetkę odebrało Stowarzyszenia Ludzie Ludziom. Nagroda została przyznana za wkład w rozwój całej idei, poprzez wsparcie osób opuszczających ośrodki penitencjarne.
I ostatnia kategoria, czyli „Działanie”. Ta statuetka powędrowała do przedstawicieli Stowarzyszenia Kolektyw Kobietostan. To docenienie za stworzenie miejsca przeciwdziałającego dyskryminacji i wykluczeniu, jakim jest Centrum Sztuki Osadzonych. Dzięki niemu skazani mogą stać się np. aktorami teatru, a ich dzieci nie muszą już się wstydzić rodziców, tylko znów chcą być jak mama czy tata - aktorami właśnie.