Treści dostępne w serwisie zostały stworzone w komercyjnej współpracy z miastami

Samica warana papuaskiego zamieszkała we wrocławskim ogrodzie zoologicznym. Przyjechała z zoo w czeskiej Ostrawie. Na razie będzie jedyną przedstawicielką tego gatunku w naszym terrarium.

Nowy waran papuaski w zoo

To mniejsza siostra słynnych Smoków z Komodo. Ten gatunek jest czasami nazywany również waranem krokodylowym, a to z racji swojej długości. Potrafi bowiem mierzyć do 4,5 metra. W naturze żyje na Nowej Gwinei. Między innymi dzięki długiemu ogonowi (szacuje się, że może on stanowić nawet 210 procent długości jego ciała) i wielkim szponom doskonale się wspina po drzewach. W jego menu królują bowiem ptaki, ale nie pogardzi jeleniem czy świnią. W ślinie ma jad, którym obezwładnia ofiarę. Trudno o odporność na takie ugryzienie, ponieważ w ślinie znajduje się do 50 różnych szczepów bakterii. Atakują one niczym armia krwioobieg ofiary. Osłabiają i zabijają. Warany papuaskie równie dobrze pływają i nurkują, a także szybko biegają. Aby obserwować otoczenie staje na tylnych nogach.

Warany żyją na Ziemi od milionów lat, a we wrocławskim ogrodzie można zobaczyć ich kilka gatunków. Oprócz samicy, która właśnie przyjechała do zoo warto zerknąć na warana z Komodo. To wyjątkowe zwierzęta. W naturze żyją tylko na indonezyjskich wyspach. W pawilonie Smoki Indonezji, który jest skrzydłem terrarium, można obejrzeć od ubiegłego roku Cakara. Do stolicy Dolnego Śląska przybył także z Czech, ale z Pragi.

Źródła: ZOO Wrocław