Stado czerwonaków różowych, bo właśnie ten gatunek z rodziny flamingów zamieszkuje wrocławskie zoo, liczy 52 osobniki. – Nowa inwestycja w zoo powstała w starej części ogrodu, w pobliżu ptaszarni. Zbudowaliśmy tam przestronny ocieplany pawilon dla flamingów z przestronną wolierą zewnętrzną otoczoną siatką. Czerwonaki to ptaki ciepłolubne, które zimą dotychczas przenoszone były na zimę do strusiarni właśnie ze względu na brak odpowiedniego zimowiska – opowiada Weronika Skupin, z zoo.
Pawilon za blisko 2 miliony złotych posiada panoramiczną szybę, przez który będzie można oglądać te piękne ptaki przez cały rok. W środku budynku będą spędzały noce i chłodniejsze dni. W pomieszczeniu flamingi będą mogły brodzić tak jak w naturalnym środowisku. Woda w sadzawce wewnątrz pawilonu będzie zasalana (gdyż flamingi żerują w zbiornikach słonych. Woda słona wpływa także korzystnie na ich nogi). Obok wewnętrznego baseniku zaprojektowano także miejsce, gdzie ptaki mogą się osuszyć.
Do części zewnętrznej prowadzą automatyczne drzwi przesuwne. Flamingi mają tam dostępny piękny ogród z zewnętrznymi słodkimi zbiornikami. Mniejszy posłuży im do żerowania, większy natomiast będą dzieliły z innymi ptakami, m.in. piżmówkami malajskimi i podgorzałkami zielonogłowymi.
Opiekunowie przeniosą flamingi ze strusiarni do nowego pawilonu ręcznie (opanowali odpowiednią technikę chwytania flamingów). Budynek flamingów jest gotowy, ale trwają jeszcze prace przy przystosowaniu woliery przechodniej na potrzeby zwiedzających. Flamingi będzie można podziwiać także na zewnątrz, a od zwiedzających oddzielać je będzie minimalna liczba barier: niski płotek i żywopłot. Zoo też przygotowało dla dzieci i dorosłych wiele ciekawostek z życia tych pięknych ptaków.
