Treści dostępne w serwisie zostały stworzone w komercyjnej współpracy z miastami

W Polsce żyje ok. 250 tysięcy dzików. Na terenie Dolnego Śląska jest ich 8 tysięcy, a w samym Wrocławiu przebywa ok. setka. W głąb miasta wabią je rozrzucone resztki jedzenia i otwarte kosze na śmieci.

W Polsce żyje ok. 250 tys. dzików. We Wrocławiu przebywa ok. setka.

Lista gatunków dzikich zwierząt zamieszkujących Wrocław jest obszerna. Wynika to z bogatych uwarunkowań przyrodniczych naszego miasta (sieć rzek, kompleksy leśne, pola, łąki, parki, nieużytki). Jednak bywa, że ich obecność staje się uciążliwa.

Do takich sytuacji można zaliczyć spotkanie z dzikiem. W poszukiwaniu jedzenia migrują do miasta, niszcząc przydomowe ogrody, miejskie trawniki czy uprawy rolne. Nierzadko doprowadzają do poważnych kolizji drogowych.

- Miasto jest pełne zagrożeń dla dzików. Zgłaszajmy sytuacje, w których zwierzę jest ranne i trzeba udzielić mu pomocy lub stanowi zagrożenie. Jeśli to zwykłe spotkanie z dzikiem w mieście, dajmy mu odejść i nie wchodźmy sobie w drogę – mówi Małgorzata Demianowicz, dyrektor Wydziału Środowiska UMW.

- Dzik jest lekarzem lasu. W lesie pełni pożyteczną rolę, m.in. spulchniając glebę, a spulchniona gleba to miejsce dla nowego pokolenia drzew. Zjada też larwy owadów, szkodników roślin owocowych i ozdobnych – opowiada prof. dr hab. inż. Wojciech Pusz z Uniwersytetu Przyrodniczego.

Dziki pojawiają się od wielu lat w mieście. Nie boją się człowieka. Jest dla nich wiele dogodnych miejsc, jak stare sady, nieużytki, rowy z wodą, ogródki działkowe. Są inteligentne i wszystkożerne. Bez wahania wybierają darmową stołówkę w przydomowym śmietniku.

– Dziki są w mieście ze względu na odpady i ciepło oraz warunki, w których nie ma wroga naturalnego, np. wilków. A my je jeszcze dokarmiamy – podkreśla prof. Wojciech Pusz. Jeśli napotkamy dzika, nie wyciągajmy telefonu, nie starajmy się robić zdjęć. Może zareagować w sposób stanowiący zagrożenie. Najlepiej zastygnąć w bezruchu, po czym powoli się oddalić. Dzik niepokojony przez ludzi może zaszarżować, zwłaszcza locha z młodymi. Pilnujmy zwierząt domowych. Psa zawsze należy wyprowadzać na smyczy i nigdy nie szczuć nim dzikich zwierząt. W przypadku ataku chrońmy nogi tym, co mamy pod ręką: torbą, plecakiem, rowerem.

Wydział Środowiska prowadzi całodobowo pogotowie interwencyjne. Dokonuje też odłowów i redukcji zwierzyny. Incydenty należy zgłaszać do Centrum Zarządzania Kryzysowego (tel. 717 70 22 22) lub do Wydziału Środowiska UMW (tel. poniedziałek-piątek w godz. 7:45-15:45: +48 71 799 67 00). W przypadku zauważenia padłego dzika, fakt ten należy zgłosić do Powiatowego Inspektoratu Weterynarii, tel. 71 347 98 20.

Źródła: Wrocław