Treści dostępne w serwisie zostały stworzone w komercyjnej współpracy z miastami

Miasto przekazało Muzeum Archidiecezjalnemu kopię Księgi Henrykowskiej - jednego z najcenniejszych zabytków piśmienniczych w Polsce! Replika uświetni zbiory tego wyjątkowego miejsca. Księgę Henrykowską z pierwszym zdaniem w języku polskim będzie można zobaczyć we Wrocławiu już w grudniu.

Księga Henrykowska to skarb Wrocławia

Przygotowanie kopii księgi było zarówno wyrazem troski o ochronę dziedzictwa, jak i możliwością udostępnienia księgi szerszej publiczności. – Mamy nadzieję, że odnowione Muzeum Archidiecezjalne i faksymile Księgi Henrykowskiej staną się kolejnymi atrakcjami przyciągającymi turystów na Ostrów Tumski i do Wrocławia. Księga ta, obok rękopisu „Pana Tadeusza”, jest najcenniejszym reliktem piśmienniczym, jaki posiadamy w naszych zbiorach – mówi Radosław Michalski, dyrektor departamentu marki miasta w urzędzie.

Replikę wykonano w porozumieniu z archiwum archidiecezjalnym oraz Muzeum Archidiecezjalnym przez Janusza Cymanka z domu wydawniczego Orbis Pictus.

Mimo wagi historycznej, Księga Henrykowska wygląda niepozornie. Jest to niewielka książeczka pergaminowa w formacie 16,6 × 25,6 cm, licząca 100 stron, oprawiona w tekturę i skórę. Zapisana jest dość czytelnym pismem i podzielona na dwie „księgi” z dołączonym katalogiem biskupów wrocławskich. Egzemplarz ten zdobiony jest kilkoma inicjałami, a na marginesach umieszczono w latach późniejszych cenne uwagi i objaśnienia. Treścią księgi jest opis dziejów założenia i uposażenia cysterskiego klasztoru w Henrykowie.

– Pierwsza część Księgi Henrykowskiej została spisana w latach 1269-1270 przez opata Piotra, a druga, powstała w 1310 roku, jest uzupełnieniem autorstwa nieznanego zakonnika – wyjaśnia ks. Łukasz Piłat, z Fundacji dla Ostrowa Tumskiego we Wrocławiu.

Oryginalny cytat z Księgi Henrykowskiej zawierający zdanie polskie, zapisany jest w języku łacińskim. Słynne zdanie znajduje się na stronie 24 księgi.

„Lecz trzeba wiedzieć, że za owych dni były tu w okolicy młyny wodne ogromnie rzadkie, przeto żona tego Bogwała Czecha stała bardzo często przy żarnach mieląc. Litując się nad nią mąż jej Bogwał mówił: „Sine, ut ego etiam molam” – to jest po polsku: Day, ut ia pobrusa, a ti poziwai („Daj niech ja pomielę, a ty odpocznij”).

– Replika powstała z materiałów maksymalnie zbliżonych do tych, które wykorzystano w XIII wieku. Wprowadziliśmy drobne zmiany techniczne, np. zabytkowe klamerki zastąpiły dawne zapięcia na sznureczki, które były charakterystyczne, ale niemożliwe do odtworzenia – wyjaśniał dr Janusz Cymanek, szef domu wydawniczego Orbis Pictus, odpowiedzialny za wykonanie repliki.

Przekazanie repliki to także zapowiedź wielkiego powrotu Muzeum Archidiecezjalnego, które po latach znów otworzy się dla zwiedzających. Muzeum, którego początki sięgają 1898 roku, jest jednym z najstarszych muzeów kościelnych w Polsce. Jego oficjalne otwarcie nastąpi 12 grudnia. Muzeum mieści się na Ostrowie Tumskim przy placu Katedralnym 16 .

Wśród znaczących eksponatów muzeum znajduje się mumia chłopca z okresu ptolemejskiego (323–30 p.n.e.), tablice gliniane z pismem klinowym, przykłady najstarszej ceramiki pochodzącej z kultury Villanova (950–525 lat p.n.e), a perłą kolekcji jest renesansowy obraz Lucasa Cranacha Starszego Madonna pod jodłami z 1510 roku. W muzeum znajduje się obecnie ponad 6 tysięcy zabytków, w tym rzadki zbiór eksponatów starożytnych i gotyckich. — Mamy bardzo bogatą kolekcję z epoki greckiej i etruskiej. A także lapidarium, którego częścią jest najstarsza figura Jana Chrzciciela z katedry wrocławskiej, pochodząca z XIII wieku, zniszczona w czasie wojny i niedawno pięknie odrestaurowana — wymienia ksiądz Jakub Piłat.

Źródła: Urząd Miasta Wrocław