Treści dostępne w serwisie zostały stworzone w komercyjnej współpracy z miastami

Jako że w miniony weekend, ze względu na sytuację pogodową, miejskie wydarzenia zostały odwołane, odrabiamy zaległości w środku tygodniu. W czwartek, 19 września, odbędzie się na Partynicach dziewiąty dzień wyścigowy.

Rywalizacja w ramach 9. dnia wyścigowego tym razem odbędzie się w środku tygodnia.

Przed nami jeszcze blisko dwa miesiące wyścigowych i jeździeckich atrakcji. Najbliższe już w czwartek. O godz. 13 zaczną się przejażdżki na kucykach i potrwają przez cały dzień. Pół godziny później na padoku zaprezentują się konie biorące udział w pierwszej gonitwie. Będzie to gonitwa uczniowska dla czteroletnich i starszych koni z pulą nagród wysokości 11 tysięcy złotych.

W programie znalazło się w sumie dziesięć gonitw, w tym Memoriał Profesora Andrzeja Modrakowskiego (godz. 15) - z pulą nagród 12 tys. zł. O godz. 16 wystartuje natomiast Międzynarodowa gonitwa dla 3-letnich i starszych kłusaków francuskich (sulki) - Nagroda CHEVAL FRANCAIS (pula 21 tys. zł). Trzeba bowiem wiedzieć, że 20 lat temu na Partynicach wystartowała pierwsza oficjalna gonitwa kłusaków w Polsce, którą wygrała 6-letnia Kora Plaisir, trenowana przez Petera Simoniego, Duńczyka mieszkającego w Polsce, a powożona przez Lesława Łukawskiego. Wkrótce potem powstało Stowarzyszenie Hodowców i Użytkowników Kłusaków. Założono również księgę stadną dla kłusaków francuskich.

Gdy chodzi o tę rywalizację kłusaków, wystartuje 13 zaprzęgów, w tym jeden z Czech. To 5-letni Joker J’Eso mający za sobą zwycięstwo w ostatnim występie, na torze w Kolesie. Trenuje go Jiri Svoboda, który także zasiądzie w sulce.

Ostatnią gonitwę zaplanowano na godz. 18. Do zobaczenia na Partynicach, gdzie biegają konie, ale można też pobiegać osobiście, korzystając ze specjalnej ścieżki.

Źródła: Wrocław