Od czwartku wraca honorowanie Urbancard na kolei we Wrocławiu. Miasto podpisało umowę na finansowanie przewozów pasażerów z biletami Urbancard w pociągach Kolei Dolnośląskich i Polregio.
- W tym roku będzie to dla budżetu Wrocławia koszt 15 mln zł, patrząc całorocznie to 33-36 mln zł. Co istotne, w budżecie miasta zabezpieczyliśmy na ten cel ponad 50 mln zł, bo umowa jest podpisana do końca 2025 roku, z możliwością łatwego przedłużenia na kolejne lata - mówi prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.
Ponieważ z pociągów będą korzystać wrocławianie, ale także mieszkańcy aglomeracji dojeżdżający do Wrocławia do pracy czy szkoły, w umowie partycypuje też Urząd Marszałkowski, który do 36 milionów z Wrocławia dołoży 5 mln pieniędzy wojewódzkich.
- To ważny dzień dla Dolnego Śląska, a przede wszystkim dla Wrocławia i jego aglomeracji. To efekt dobrej współpracy samorządu województwa, samorządu Wrocławia i innych samorządowców - podkreśla marszałek Paweł Gancarz.
Co istotne, umowa finansuje więcej niż planowano w czasie negocjacji w ubiegłej kadencji. Wtedy miało to dotyczyć wyłącznie wrocławian, teraz dotyczy wszystkich Dolnoślązaków - bezpłatnie w granicach Wrocławia będą mogli poruszać się pociągami mieszkańcy całego regionu. Wystarczy, że wykupią miejski bilet urbancard.
Umowa zakłada, że zarówno w pociągach Polregio jak i w KD przewoźnicy będą też honorować wszystkie ulgi i prawo do bezpłatnych przejazdów jakie mają pasażerowie korzystający we Wrocławiu z MPK. To oznacza, że dzieci i młodzież szkół podstawowych, ponadpodstawowych do ukończenia 21. roku życia, seniorzy, honorowi krwiodawcy i pozostałe grupy, które mają te ulgi we wrocławskim MPK, pojadą bezpłatnie.
A pozostali? Jakie bilety dają prawo do bezpłatnych przejazdów koleją w granicach Wrocławia? To bilety czasowe (24h , 48h , 72h i 168h), bilety okresowe imienne, w tym z taryfy Nasz Wrocław, okresowe na okaziciela oraz bilety pracownicze, np. MPK.
- Włączenie pociągów w miejską komunikację oznacza w praktyce przejazd z Popowic czy okolic Tarczyński Areny na Dworzec Główny w 10 minut, z Leśnicy nawet w 14 minut, a ze Świniar do centrum w kwadrans. To alternatywa wobec tramwajów i autobusów. Z każdego kierunku mamy w ciągu dnia od 15 do nawet blisko 50 połączeń - dodaje Jacek Sutryk.