Treści dostępne w serwisie zostały stworzone w komercyjnej współpracy z miastami

Finał Ligi Konferencji UEFA odbył się na wrocławskim stadionie 28 maja, a więc kilkanaście dni temu. Choć na co dzień, już od kilku lat, obiekt nosi nazwę „Tarczyński Arena Wrocław”, to na czas meczu musiał się zmienić w „Stadion Wrocław” - zgodnie z wymaganiami Unii Europejskich Związków Piłkarskich (UEFA).

Finał Ligi Konferencji UEFA na Tarczyński Arenie było potężnym przedsięwzięciem, do którego miasto szykowało się od wielu miesięcy.

W najważniejszym starciu minionego sezonu tych europejskich rozgrywek zmierzyli się pogromcy warszawskiej Legii i białostockiej Jagielloni: londyńska Chelsea FC oraz hiszpański Real Betis z Sevilli. Po emocjonującym pojedynku triumfowali Wyspiarze i to aż 4:1, choć pierwsi bramkę zdobyli rywale.

Jak w dostępnych już liczbach wyglądała organizacja finału? Spotkanie na stadionie oglądało dokładnie 39 754 osób, w tym niemal 300 przedstawicieli mediów. Kibice zjedli ponad 18 000 różnego rodzaju przekąsek i wypili około 16 000 litrów napojów.

UEFA przyznała łącznie 4354 akredytacje uprawniające do przybywania na terenie obiektu. Przy meczu pracowało około 2000 osób, w tym 350 wolontariuszy i 900 pracowników ochrony. Na teren stadionu przyjechało niemal 200 transportów rozmaitych przedmiotów, a na parkingu stanęło miasteczko z zapleczem technicznym złożone z ponad 40 kontenerów. Co ciekawe, jedynie polskie media opublikowały około 1800 wiadomości na temat tego wydarzenia, których szacowany zasięg to ponad 37 milionów obiorców – czyli o finale Ligi Konferencji UEFA we Wrocławiu usłyszał statystycznie prawie każdy Polak.

Przypomnijmy, że zgodnie z regulacjami UEFA murawa na stadionie musiała zostać przed finałowym meczem wymieniona. Trawa przyjechała do Wrocławia z Węgier dwudziestoma ciężarówkami-chłodniami, musiała mieć bowiem odpowiednie warunki do transportu. Starą trawę wcześniej usunięto, ale nie została zutylizowana, lecz przeznaczona na kompost.

Koszt całej operacji wyniósł 770 tysięcy złotych. Przed spotkaniem Chelsea z Realem Betis przyjemność pogrania na nowym dywanie mieli piłkarze Śląska, którzy podjęli na Tarczyński Arenie Zagłębie Lubin i Jagiellonię Białystok.

Murawa, którą przetransportowano z południa Europy to wiechlina łąkowa – w sumie ponad 400 milionów źdźbeł trawy.

Źródła: Tarczyński Arena