Od kilku lat Warszawa realizuje największy w Polsce projekt wymiany oświetlenia. Zainstalowano już prawie 47,7 tys. LED-owych opraw Sava. Oznacza to, że wymieniona została prawie co druga latarnia w mieście. A trzeba wiedzieć, że warszawskie oświetlenie to olbrzymia infrastruktura. Składa się na nie aż 122 tys. opraw i niemal tyle samo latarni, które oświetlają ponad 3 tys. km ulic.
Savy pozwalają oszczędzić dwie trzecie prądu w skali roku. Daje to rocznie aż 27,4 gigawatogodzin energii przy dużo lepszej jakości oświetlenia. Światło LED jest nie tylko jaśniejsze, ale także bardziej skupione, dzięki czemu nie generuje tzw. zanieczyszczenia świetlnego. Działające dziś niemal 50 tys. opraw Sava rocznie emituje do atmosfery o 23 tony dwutlenku węgla mniej, wykonuje więc pracę ponad 3 mln drzew.
W najbliższych kilkunastu miesiącach stołeczny Zarząd Dróg Miejskich wymieni pozostałe kilkadziesiąt tysięcy opraw na gminnych ulicach. To również będzie LED-owe światło. Dzięki temu Warszawa zużyje w ciągu roku o kolejne 8–9 gigawatogodzin energii mniej.
– Mamy kolejne pomysły, jak oszczędzać energię – mówi prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. – Chcemy stworzyć system zdalnej kontroli latarni. Chodzi m.in. o to, by umożliwić wczesne wykrywanie awarii, utrzymanie odpowiednich parametrów oświetlenia i monitorowanie zużycia energii.
Inwestycje w doświetlenie ulic, parków i dróg, ale również rozbudowa monitoringu, w tym mobilnego, zwiększanie nakładów na straż miejską oraz działania prewencyjne w miejscach trudnych sprawiają, że Warszawa jest miastem bezpiecznym. Aż 92 proc. warszawiaków zgadza się ze stwierdzeniem, że najbliższa okolica ich miejsca zamieszkania jest bezpieczna i spokojna.
W latach 2018–2023 doświetlono w Warszawie 2 tys. przejść dla pieszych. W 500 miejscach dodatkowo zadbano o poprawę bezpieczeństwa: zbudowano azyle, wyniesienia, progi zwalniające, poprawiono widoczność. To sprawiło, że w 2023 r. na warszawskich ulicach było najmniej ofiar wypadków drogowych (29 osób) od 1983 r. Dla porównania w 1990 r. ofiar było 314. W ciągu sześciu lat liczba wypadków spadła aż o 44 proc.