Treści dostępne w serwisie zostały stworzone w komercyjnej współpracy z miastami

Kilkadziesiąt wykopanych głazów o różnej wielkości to efekt prac ziemnych przy budowie Stacji Techniczno-Postojowej metra na Karolinie w Warszawie. Urzędnicy miejscy zachodzili w głowę, co zrobić z tym towarem. I w końcu ktoś krzyknął eureka! Kamienie rozjadą się do stołecznych parków.

75 głazów o różnych średnicach trafi do warszawskich parków. Będą tam pełniły różne funkcje.

Ponad 50 mniejszych kamieni o średnicy 60–70 cm trafiło właśnie do Włoch, gdzie posłużą jako blokady parkingowe wzdłuż alei kasztanowej, pomnika przyrody, przy ul. Rybnickiej. Większe, blisko pięciotonowe, głazy trafią na Bielany i Żoliborz, gdzie staną się podstawami pod tablice pamiątkowe.

Skąd wzięły się te wielkie kamienie? Głazy narzutowe odkopane na budowie metra to świadkowie epoki lodowcowej sprzed 200–300 tys. lat. Przepchnięte zostały na nasze tereny z Półwyspu Skandynawskiego.

Zarząd Zieleni m.st. Warszawy podobnie jak Włochy planuje wykorzystanie większość przekazanych przez metro głazów, aby zabezpieczyć zieleń w pasach drogowych przed rozjeżdżaniem i nielegalnym parkowaniem.

75 głazów o różnych średnicach trafi do warszawskich parków. Będą tam pełniły różne funkcje. Część z nich urozmaici teren i stanie się naturalnymi drogowskazami. W parku Fosa kamienie są gromadzone na potrzeby tzw. renaturyzacji (przywrócenie stanu naturalnego) cieków wodnych. Zostaną wkomponowane w brzegi, powstaną z nich spiętrzenia wodne i miejsca do siedzenia.

Kolejne transporty przewiozą większe głazy do parków Skaryszewskiego i Cichociemnych, a także na bulwary wiślane. Mniejsze będzie można znaleźć np. na Polu Mokotowskim i w parku Żeromskiego.

Źródła: Strefa Miast