Co jakiś czas miastem wstrząsają doniesienia o wypadkach, w których pod kołami tramwajów giną kolejne ofiary. W większości przypadków winny jest brak uwagi lub świadomości tego, jak ciężko jest zatrzymać pędzący tramwaj.
Tramwaj nie zatrzymuje się w miejscu
Tegoroczna akcja kierowana jest głównie do kierowców samochodów. Ci niestety dość często starają się wymuszać pierwszeństwo myśląc „a może uda mi się zdążyć przed tramwajem”.
– Rozpoczęła się jesień, a to szczególnie trudna dla komunikacji tramwajowej pora roku. Tramwaj, jadąc z prędkością 50 kilometrów na godzinę, przy sprzyjających warunkach atmosferycznych zatrzyma się dopiero po ok. 60 metrach. Na mokrej bądź oblodzonej szynie, zasypanej liśćmi, droga hamowania znacznie się wydłuża – mówi Krzysztof Dostatni, prezes Zarządu MPK Poznań. – Dlatego właśnie teraz rozpoczynamy drugą edycję kampanii „Rozejrzyj się i ŻYJ!”. Chcemy przypomnieć uczestnikom ruchu, że w zderzeniu z tramwajem nie mają szans. Poprzez nierozważne zachowania narażają nie tylko siebie, ale i osoby korzystające z komunikacji miejskiej - dodaje Dostatni.
Uwaga! Tramwaj ma pierwszeństwo
Choć kierowcy doskonale o tym wiedzą wciąż trzeba przypominać, że na skrzyżowaniu równorzędnym to tramwaj zawsze ma pierwszeństwo. Kierowcy zdają się o tej zasadzie zapominać, co prowadzi do ciężkich w skutkach wypadków. Te, jak wynika z policyjnych danych w Poznaniu zdarzają się najczęściej na ul. Dąbrowskiego, Głogowskiej, Grunwaldzkiej, Starołęckiej, Jana Pawła II i na rondzie Śródka. Tylko w pierwszym półroczu bieżącego roku do kolizji samochodowych z udziałem tramwajów doszło aż 190 razy!
– Kierowcy, przed wjazdem na przejazd tramwajowy zawsze powinni upewnić się, czy nie nadjeżdża tramwaj – mówi Anna Bręk, zastępca naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. – Tu chodzi nie tylko o przestrzeganie przepisów, ale przede wszystkim o życie i zdrowie. Zderzenie samochodu z tramwajem może mieć fatalne skutki nie tylko w odniesieniu do osób podróżujących autem, ale i pasażerów tramwaju. Dlatego zależy nam na budowaniu świadomości, że tramwaj potrzebuje do zatrzymania znacznie dłuższej drogi hamowania, aniżeli na przykład samochód – apeluje Anna Bręk z drogówki.
Tramwaj hamuje, pasażerowie się przewracają
Organizatorom kampanii zależy na tym by zwrócić uwagę, że bezpieczeństwo w takich sytuacjach leży głównie w rękach kierowców samochodów. Sami motorniczy mają bowiem niewielkie możliwości reakcji.
- Często mogą użyć tylko dzwonka a w skrajnych przypadkach wdrożyć nagłe hamowanie, które pozwala uniknąć stłuczki bądź osłabić zderzenie. Taki rozpaczliwy manewr doprowadza do tego, że pasażerowie przewracają się, spadają z siedzeń, uderzają się o poręcze doznając nieraz ciężkich urazów – mówi Krzysztof Dostatni: – Nasza kampania ma na celu ograniczenie do minimum takich sytuacji. Poprzez filmy edukacyjne, ulotki oraz specjalnie oklejony tramwaj będziemy ostrzegać przed takimi sytuacjami – dodaje z nadzieją na poprawę bezpieczeństwa na poznańskich ulicach.
Kampania prowadzona jest już drugi raz. Podczas pierwszej edycji policjanci wraz z pracownikami MPK apelowali do pieszych. Zwłaszcza tych młodszych, którzy z słuchawkami na uszach nierzadko cudem unikają wypadku wiążącego się niestety często z poważnym kalectwem.