Choć w wielu punktach centrum prace budowlane trwają jeszcze w najlepsze, to nie brakuje już miejsc, w których budowniczowie wielkimi krokami zbliżają się do końca inwestycji.
– Jeszcze w grudniu wykonawca koncentrował się na zieleni. Posadził nowe dęby kolumnowe oraz krzewy w Al. Marcinkowskiego Teraz jednak trwają już tu prace wykończeniowe – informuje Tomasz Płóciniczak, wiceprezes spółki Poznańskie Inwestycje Miejskie.
W ostatnich dniach robotnicy spieszyli się, by jak najprędzej oddać poznaniakom do użytku przejazd od ul. Piekary, przez ul. św. Marcin i Al. Marcinkowskiego, do ul. Solnej.
Choć nie odbył się jeszcze odbiór techniczny, na wysokości galerii MM Al. Marcinkowskiego wyglądają na prawie gotowe. Równo położony bruk i płyty chodnikowe czekają jeszcze na porządne mycie. Wróciła też charakterystyczna czerwona waga. Od lat (najprawdopodobniej 30. XX wieku) stała przy obecnym Baraku Kultury. W międzyczasie przeszła renowację i teraz można już na nią śmiało wejść, by sprawdzić, ile kilogramów przybyło nam przez święta.
Jednak to nie restauracja wagi była elementem, do którego inżynierowie podeszli z największym namaszczeniem. Najwięcej uwagi poświęcono torowisku tramwajowemu. W tym miejscu jest szczególnie intensywnie eksploatowane, powinno więc wytrzymać do kolejnego remontu przez wiele lat. Oprócz nowych torów, na których tramwaje mają robić mniej hałasu, zainwestowano także w słupy trakcyjne. Zbudowano też od podstaw kompletnie nowe perony przystankowe, na których stanęły estetyczne wiaty chroniące przed deszczem. Wszystko wygląda bardzo schludnie. Po prostu na miarę stolicy Wielkopolski!
Posadzono w tym miejscu także 28 nowych drzew. To dęby szypułkowe. Tam, gdzie ze względów technicznych nie można było dokonać nasadzeń, pojawiły się ogromne donice z zielenią. Będą pełne kwiatów od wczesnej wiosny do późnej jesieni!
Najbardziej intensywne prace trwają w tym rejonie jeszcze u zbiegu św. Marcina oraz ul. Ratajczaka. Skrzyżowanie musi być bowiem dostosowane do potrzeb nowej linii tramwajowej, która w ciągu ul. Ratajczaka przetnie ul. św. Marcin. Miasto początkowo chciało, by trasa została wybudowana już teraz. Niestety ze względu na rosnące koszty robót budowlanych dokończona zostanie w późniejszym terminie. Wówczas nie będzie już jednak trzeba rozgrzebywać na nowo tego skrzyżowania ani wstrzymywać ruchu tramwajów na św. Marcinie. Krajobraz po bitwie przypomina jeszcze Stary Rynek oraz ul. 27 Grudnia, gdzie roboty dopiero się rozkręcają. Miasto jednak obiecuje, że w tym roku uda się zakończyć remonty w tym miejscu i poznaniacy będą mogli się szczycić najpiękniejszym centrum miasta w Polsce!