Treści dostępne w serwisie zostały stworzone w komercyjnej współpracy z miastami

W wielu punktach Poznania brakuje miejsc parkingowych, bo te blokowane są przez stare zardzewiałe wraki samochodów. Straż miejska wydała im prawdziwą wojnę. Tylko w ubiegłym roku z poznańskich ulic zniknęło prawie 800 porzuconych aut.

Tylko w zeszłym roku poznańska straż miejska doprowadziła do wywiezienia 793 wraków. Jak się okazuje, większość z nich usunęli sami właściciele.

Dziesiątki mandatów za wycieraczką przedniej szyby, brudne nadwozie i zarastające trawą koła. Tak wygląda typowy wrak samochodu, który blokuje miejsce parkingowe.

– To skandal! Jak można tak porzucić auto? Przecież to grozi katastrofą ekologiczną. Z tych wraków wycieka olej i inne płyny – gorączkuje się pan Stanisław z Wildy, który zgłosił do straży miejskiej zabierający miejsce parkingowe wrak. Dzięki jego interwencji auto zniknęło z ulicy. – Nie wiem, czy strażnikom udało się namierzyć właściciela i przymusić do zabrania tego złomu, czy odwieziono go na koszt miasta – dodaje mieszkaniec Wildy.

Tylko w zeszłym roku poznańska straż miejska doprowadziła do wywiezienia 793 wraków. Jak się okazuje, większość z nich usunęli sami właściciele. Trzeba było ich tylko upomnieć. Dzięki perswazji strażników o porzuconych samochodach przypomnieli sobie właściciele aż 601 pojazdów. Resztę strażnicy musieli odholować sami.

Najwięcej samochodów udało się wywieźć z Nowego Miasta i Grunwaldu – po 57 sztuk. Aż 34 wraki opuściły jeżyckie ulice, 30 zniknęło z północnego Poznania, 11 zostało zabranych zostało z Wildy, 3 ze Starego Miasta.

– Wbrew pozorom duże znaczenie ma, gdzie pojazd został porzucony – mówi Anna Nowaczyk ze Straży Miejskiej Miasta Poznania. – Jeżeli jest to droga publiczna, strażnicy miejscy przede wszystkim próbują odszukać właściciela pojazdu i nakazać mu jego usunięcie. Jeżeli tak się nie stanie, wtedy straż usuwa pojazd na podstawie zlecenia od zarządcy drogi lub administratora terenu.

Zgodnie z przepisami straż miejska może odholować pojazd, którego stan wskazuje, że nie jest on użytkowany. Wcześniej auto jest wnikliwie oglądane. Patrzy się przede wszystkim na ewentualne uszkodzenia karoserii i wyposażenia pojazdu. Sprawdza, czy nie brakuje jakichś podzespołów np. drzwi, szyb, kół, opon, świateł. I ocenia, w jakim stopniu auto jest zdewastowane także w środku.

Strażnik może też usunąć auto pozbawione tablic rejestracyjnych, które zaparkowano na drodze publicznej. A co z np. parkingami na osiedlach?

– W przypadku dróg wewnętrznych podstawową prawną do usunięcia wraku może być organizacja ruchu wprowadzona przez zarządcę terenu, na którym znajduje się auto – tłumaczą strażnicy. Każdorazowo trzeba to sprawdzić. Najlepiej zawiadomić najpierw administratora terenu. Być może już jemu uda się nakłonić właściciela do usunięcia zdezelowanego pojazdu.

Również funkcjonariusze poznańskiej straży miejskiej najpierw starają się ustalić właściciela i skontaktować się z nim. Na ogół wyznaczany jest też termin doprowadzenia auta do porządku lub jego wywozu.

Poznań. Gdzie zgłaszać wraki samochodów?

Najlepiej poprzez formularz zgłoszeniowy, dostępny na stronie internetowej straży miejskiej, telefonicznie, dzwoniąc pod numer 986 albo e-mailowo, pisząc na adres: sm@um.poznan.pl. Można to też zrobić przez aplikację miejską Smart City Poznań.

Źródła: Strefa Miast