Treści dostępne w serwisie zostały stworzone w komercyjnej współpracy z miastami

Choć skończyła 64 lata, wciąż ma piękne blond włosy i nienaganną sylwetkę. Mowa o marzeniu wielu dziewczynek – lalce Barbie. W poznańskim Muzeum Sztuk Użytkowych w Zamku Królewskim właśnie otwarto nietypową wystawę poświęconą tej bodaj najpopularniejszej lalce na świecie.

Zdaniem muzealników ekspozycja pozwala prześledzić sposób postrzegania kobiet na przestrzeni kilku ostatnich dziesięcioleci i obalić stereotyp Barbie jako głupiej blondynki

– Mama, ja chcę taką w różowej sukience i z czerwonymi pantofelkami – który z rodziców nie doświadczył podobnego błagania córki? Mimo różnych poglądów na temat Barbie dla wielu dziewczynek jest ona wciąż jedną z najbardziej wymarzonych zabawek. Nie wszyscy rodzice chętnie kupują swoim córeczkom plastikową blondynkę, zabawka ma bowiem grono przeciwników. Dla hejtujących wrogów Barbie uosabia uprzedmiotowienie kobiety. Ich zdaniem odpowiednia lalka nie powinna kojarzyć się z mało inteligentną seksbombą.

Czy jednak faktycznie Barbie taka jest? W znalezieniu odpowiedzi na to pytanie ma pomóc poznańska wystawa „Barbie. Nieznane oblicza”. Zdaniem muzealników ekspozycja pozwala prześledzić sposób postrzegania kobiet na przestrzeni kilku ostatnich dziesięcioleci i obalić stereotyp Barbie jako głupiej blondynki. „Barbie postrzegana jako zjawisko kulturowe prowokuje do zadawania pytań o pozycję kobiety we współczesnym świecie. Czy lalka jest ucieleśnieniem ideału piękna? Czy role, które przyjmuje faktycznie, są odzwierciedleniem udziału i pozycji kobiet w otaczającej nas rzeczywistości? Jakie aktywności Barbie ma ciągle dopiero przed sobą?” – czytamy w zaproszeniu na wystawę.

Łatwo dojść do przekonania, że wystawa, choć dotyczy zabawki, wcale nie jest dedykowana głównie dzieciom. Zgromadzono na niej aż 130 lalek. Niektóre z nich są odbiciem burzliwych i kontrowersyjnych zjawisk. Choćby takich jak rasizm, dyskryminacja ze względu na wiek i wykluczenie spowodowane niepełnosprawnością. Właśnie dlatego na wystawie zobaczymy nie tylko lalki wystrojone niczym modelki, ale i takie, którym nie zawsze było łatwo, np. Barbie na wózku inwalidzkim i tuż po ukończeniu studiów. Okazuje się, że niedoceniana przez niektórych zabawka wcale nie jest taka, na jaką wygląda i czasem może też świecić przykładem. Lalki pochodzą ze zbiorów prywatnych Teresy Iwańczuk, Pauliny Jarysz, Izabeli Kłos i Grzegorza Zdzieborskiego.

Źródła: Strefa Miast
Tags:
  • lalka Barbie
  • wystawa