Treści dostępne w serwisie zostały stworzone w komercyjnej współpracy z miastami

Pół dnia można tu stracić. Ledwie przejedzie jeden pociąg, a już zamyka się szlaban i nadjeżdża następny – skarżą się na przejazd kolejowy mieszkańcy poznańskiej Starołęki. By dotrzeć do centrum, muszą pokonać przejazd kolejowy. Ich gehenna ma się jednak wkrótce skończyć. Właśnie pojawiła się szansa na budowę tunelu.

Pół dnia można tu stracić. Ledwie przejedzie jeden pociąg, a już zamyka się szlaban i nadjeżdża następny – skarżą się na przejazd kolejowy mieszkańcy poznańskiej Starołęki.

– Codziennie odwożę dzieci do szkoły w centrum. Nie mam innej opcji, by ominąć ul. Starołęcką – mówi pani Dorota z podpoznańskich Kamionek. – W związku z tym na przejeździe tracę każdego dnia nawet po kilkadziesiąt minut – żali się.

Podobny problem dotyczy tysięcy mieszkańców przedmieść, osiedli na południu miasta powstaje coraz więcej. Dojeżdżający do pracy w mieście często nie mają wyjścia – muszą korzystać z samochodu. Z tego powodu przed często zamykanymi szlabanami tworzą się gigantyczne korki. Ich rozładowanie jest bardzo trudne. W korku oczekujących na przejazd pociągu aut grzęzną również karetki pogotowia.

Najgorzej jest, że po otwarciu szlabanów skumulowane dziesiątki kierowców tworzą potężne fale aut, które korkują wszystkie kolejne skrzyżowania na trasie do centrum miasta. Teraz jednak pojawia się światełko w tunelu, i to niemal dosłownie. Jest szansa, że na Starołęckiej pod linią kolejową powstanie tunel dla samochodów. Do tej pory tylko się o nim mówiło, ale w kasie miejskiej nie było na ten cel środków.

– Miasto w obecnej sytuacji finansowej nie byłoby w stanie zrealizować takiego przedsięwzięcia samodzielnie – mówi Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania. – Warunkiem realizacji tej inwestycji będzie dofinansowanie unijne. Potrzebna też jest współpraca ze stroną kolejową.

I na tę współpracę właśnie pojawiła się szansa. Miasto Poznań i PKP PLK podpisały list intencyjny. Choć łatwo nie było.

– Przez pewien czas strona kolejowa nie była gotowa na podjęcie współpracy w zakresie budowy tunelu na ul. Starołęckiej. Koniec końców dzięki naszej determinacji udało się to jednak zrobić – wyjaśnia zastępca prezydenta.

Jak sam zauważa, nie chodzi tylko o poprawę komfortu mieszkańców, ale i ich bezpieczeństwo. Niestety, zdarza się, że zniecierpliwieni długim oczekiwaniem na otwarcie szlabanów mieszkańcy przebiegają przez przejście tuż przed nadjeżdżającymi pociągami.

Po podpisaniu listu intencyjnego miasto przygotuje dokumentację koncepcyjną. Dzięki niej będzie można wnioskować o unijne dofinansowanie. Południowo-wschodnia część Poznania jest w dużej mierze uzależniona od przejazdu na Starołęckiej. Jak wynika z badań, przez tutejszy przejazd kolejowo-drogowy przejeżdża ok. 200 pociągów pasażerskich i towarowych oraz ok. 10 tys. samochodów, a ruch ten systematycznie rośnie. Wcześniej Zarząd Dróg Miejskich rozważał budowę w tym miejscu wiaduktu. Wiązałaby się ona jednak z koniecznością wyburzenia znajdujących się w pobliżu budynków. Z tego względu tunel okazał się lepszym rozwiązaniem. W czasie jego budowy zostanie zarezerwowany także grunt pod budowę mającej przebiegać nad nim w przyszłości linii kolei aglomeracyjnej oraz Kolei Dużych Prędkości.

Źródła: Strefa Miast