- Pomysł, żeby jakieś miejsce w Poznaniu poświęcić Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy, nie jest nowy, zapewne dawno już chodził wielu po głowach - mówił Grzegorz Ganowicz, przewodniczący Rady Miasta podczas odsłonięcia tablicy z nową nazwą skwerku. - W tym roku jeden z klubów w radzie złożył odpowiedni projekt uchwały i szybko okazało się, że w tej sprawie bardzo łatwo było się nam porozumieć. Trzeba było tylko znaleźć odpowiednie miejsce - jest nim skwer przed właśnie kończonym Wielkopolskim Centrum Pediatrii. Naszym celem nie było uhonorowanie samej organizacji, ale wszystkich ludzi, którzy tworzą wspólnotę Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i co roku dzielą się dobrem podczas wielkiego finału – wyjaśniał Ganowicz.
Wielu poznaniakom podoba się miejsce lokalizacji skwerku.
- Fajnie, że skwer WOŚP znajduje się właśnie przy instytucji pomagającej dzieciom – mówi Pani Anna, której synek niedawno był leczony przy pomocy oznaczonego czerwonymi serduszkami sprzętu. Tylko Wielkopolskie Centrum Pediatrii otrzymało do tej pory z WOŚP 1442 sztuki sprzętu medycznego o wartości blisko 4 mln zł. To jednak nie wszystko.
- Cieszę się, że możemy otwierać dziś ten skwer - przyznał Jurek Owsiak. - Będę dokładny i powiem po poznańsku: przekazaliśmy Poznaniowi 13 571 sztuk sprzętu, który jest wart 53 853 233,81 zł. Podkreślam to, bo te 81 groszy też jest bardzo ważne, ponieważ nie bierze się znikąd. Bardzo pilnujemy naszych zakupów, rozliczamy je, kupujemy w konkursie ofert i dbamy, by sprzęt był odpowiedniej jakości. Tego nauczyliśmy się od poznaniaków, żeby kupować jakość. Dziś stoimy w miejscu współpracy samorządowców - to wy robicie najlepszą robotę. Pilnujcie, by nikt wam pieniędzy nie zabierał. My będziemy grać do końca świata i jeden dzień dłużej, choć cena prądu może nas trochę przygiąć. Ale nie pękamy i robimy swoje. Nie dajmy sobie zabrać radości, bawmy się i pomagajmy sztabom – wyjaśnił Owsiak.