„Zależy nam, by opowiedzieć o teatrze jak o złożonej maszynie. To, co widz ogląda na scenie jest końcowym efektem skomplikowanego procesu, na który wpływ ma budowa sceny, jej zaplecze oraz techniczni i administracyjni pracownicy teatru” – czytamy w opisie wystawy.
Ekspozycja jest podzielona na trzy główne części prezentujące: mechanikę sceny, teatralne zawody i administrację teatralną. Przedstawia przede wszystkim historię teatru krakowskiego z XIX i początku XX w., gdyż właśnie wtedy następowały kluczowe zmiany techniczno-organizacyjne. Opowieść rozpoczyna się od 1843 r., kiedy miasto Kraków stało się właścicielem budynku Teatru Miejskiego (dziś noszącego imię Juliusza Słowackiego), zahacza o dzieje Starego Teatru, ale jest też opowieścią uniwersalną.
W Domu pod Krzyżem wkroczymy do pomieszczeń teatralnych przestawiających: kasę, foyer, zascenie, kabiny akustyka i oświetleniowca, budkę suflerską, pulpit inspicjenta, magazyny oraz pracownie teatralne, garderobę, biura administracji i dyrektora. Oglądamy urządzenia teatralne z różnych okresów historycznych, dzięki czemu możemy prześledzić, jak przebiegała wymuszona przez technologię ewolucja poszczególnych zawodów teatralnych. Jednak mimo że część przestrzeni wystawienniczych do złudzenia przypomina wnętrza teatralne, nie jest to żaden konkretny teatr. Stosowane w XIX i XX w. rozwiązania technologiczne były na tyle uniwersalne, że tam gdzie było to niezbędne, muzealnicy mogli sięgnąć po eksponaty z danego okresu związane z innymi teatrami. Wystawę w Domu pod Krzyżem można oglądać do 11 czerwca przyszłego roku.