Treści dostępne w serwisie zostały stworzone w komercyjnej współpracy z miastami

4 tysiące sadzonek drzew zostało zasadzonych na terenie krakowskich Kujaw. Projekt miał być realizowany jako ten, który uzyskał największe poparcie w ramach Budżetu Obywatelskiego. Aktywiści twierdzą jednak, że „to las na tykającej bombie” i wycofują się z udziału. Miasto odpiera zarzuty, argumentując, że na żadnej z trzech badanych w okolicy działek nie wykazano przekroczenia stężenia szkodliwych metali ciężkich.

W miejscu nowohuckich Kujaw kilka lat temu powstał las Prawiek, którym krakowianie uczcili sukces noblistki Olgi Tokarczuk. Nazwa odnosi się bezpośrednio do powieści Tokarczuk pt. „Prawiek i inne czasy. Wtedy posadzono aż 25 tysięcy sadzonek!

Las został posadzony przy ulicy Ziemianek 6. To miejsce znajduje się w odległości około 350 m od składowiska odpadów metalurgicznych przy ulicy Dymarek, które powstało w 1952 r. i przez wiele lat było używane przez pobliski kombinat w Nowej Hucie. Tuż obok mamy oczyszczalnię ścieków i port rzeczny Kujawy, a także ekospalarnię odpadów. Aktywiści uważają, że las powstaje na tykającej bombie ekologicznej.

– To olbrzymie składowisko o powierzchni prawie 90 ha zostało zbudowane na terenach zalewowych i nie posiada zabezpieczeń wymaganych przez przepisy prawne. W rejonie składowiska stwierdza się silne zanieczyszczenie gleb i gruntów oraz katastrofalne skażenie wód podziemnych, a odcieki z niego są kierowane bez oczyszczenia do rzeki Wisły – informowali i wycofali się z akcji sadzenia drzew w zwycięskim projekcie BO „Sadzimy Las dla Krakowian”.

Innego zdania jest krakowski Zarząd Zieleni Miejskiej, który zorganizował całą akcję. Urzędnicy przekonują, że teren wybrany pod sadzenie nie jest miejscem, w którym obecność podczas sadzenia miałaby stanowić zagrożenie dla życia, bądź zdrowia. W 2019 r. Wydział Kształtowania Środowiska Urzędu Miasta Krakowa wykonał badania jakości gleby w rejonie ul. Dymarek i przekazał do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Krakowie.

– Pomimo względnie niedużej odległości od miejsca składowania odpadów, na żadnej z trzech badanych w okolicy działek nie wykazano przekroczeń dopuszczalnych wartości stężeń szkodliwych metali ciężkich, określonych w rozporządzeniu Ministra Środowiska z dnia 1 września 2016 r. w sprawie sposobu prowadzenia oceny zanieczyszczenia powierzchni ziemi – informuje Zarząd Zieleni Miejskiej.

Zanieczyszczenia gleby w tym obszarze wskazywały typowe naleciałości dla aglomeracji zurbanizowanych i terenów rolniczych. Badania wykazały obecność pestycydów, natomiast węglowodory pierścieniowe wykazano na działce na północ od Zakładu Oczyszczania Ścieków, czyli ponad kilometr od miejsca wskazanego do nasadzeń w kierunku składowiska.

– Warto również zaznaczyć, że drzewa na terenach zurbanizowanych, czy wręcz poprzemysłowych w dużym stopniu wpływają na poprawę jakości gleby – dodają urzędnicy ZZM. – Pobierają z niej i dezaktywują związki metali ciężkich ze skutecznością między 40% a 70%. Towarzyszące roślinom bakterie powodują rozkład związków organicznych, w tym szkodliwych wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych.

Las Prawiek już szumi na Kujawach

W miejscu nowohuckich Kujaw kilka lat temu powstał las Prawiek, którym krakowianie uczcili sukces noblistki Olgi Tokarczuk. Nazwa odnosi się bezpośrednio do powieści Tokarczuk pt. „Prawiek i inne czasy”. Wtedy posadzono aż 25 tysięcy sadzonek!

– Sadzimy na Kujawach, tam, gdzie jeszcze 5 lat temu sadziliśmy las Prawiek. – mówił Łukasz Pawlik, P.O. Dyrektora Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie. – Dziś go powiększamy o kolejny hektar. Posadziliśmy tu 4000 sadzonek. Wcześniej były to tereny użytkowane rolniczo, w przyszłości będzie tutaj las.

Mieszkańcy tłumnie uczestniczyli w tej akcji.

– Przyszłyśmy z koleżankami z pracy. Jest to fajna inicjatywa i okazja, żeby spędzić trochę czasu na świeżym powietrzu – mówi Natalia. – Pomyślałyśmy, że chcemy skorzystać i pomóc.

Ze względu na rezygnację wnioskodawcy projektu „Sadzimy las dla krakowian” z uczestnictwa w organizowanym przedsięwzięciu, sobotnie sadzenie lasu nie zostało sfinansowane ze środków Budżetu Obywatelskiego Miasta Krakowa. Zrealizowano je ze środków bieżących Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie.

Źródła: Strefa Miast