Powszechnie wiadomo, że smok ma słabość do naszego miasta. Krakowianie ogromną sympatią darzą legendę o Smoku Wawelskim, uwielbiają ją również turyści. Stąd pomysł, by stworzyć Smoczy Szlak. To realizacja projektów zgłoszonych przez mieszkańców do Budżetu Obywatelskiego Miasta Krakowa.
Niedługo smoka w Krakowie będzie można spotkać nie tylko pod Wawelem. Kładka o. Bernatka, okolice Szkoły Podstawowej nr 29, schody przy parku Bednarskiego, pl. Axentowicza, park Krakowski i park Jordana – te miejsca najpierw zostaną opanowane przez smoki.
Na krakowskich placach, ulicach i w parkach rozpoczął się montaż siedmiu figurek smoków zaprojektowanych przez Andrzeja Mleczkę i Edwarda Lutczyna. Wszystkie przygotowywano we współpracy z Wydziałem Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Autorami rzeźb są prof. Jan Tutaj i dr Jacek Dudek.
Spotkamy smoka geodetę, turystę i malarza, smoka z rybą, latawcem oraz mapą. Krakowskie potwory nie będą ani ziały ogniem, ani nie będą szczególnie groźne. Nawiążą za to do miejsc, w których znajdą domy. W jaki sposób? Krakowianie i goście na pewno z łatwością to rozszyfrują.
Aż sześć figur będzie można znaleźć na Podgórzu i Krowodrzy. Staną przy kładce o. Bernatka, kolorowych schodach przy ul. Tatrzańskiej, Szkole Podstawowej nr 29, na pl. Axentowicza, a także w parku Krakowskim i parku Jordana. Są to lokalizacje, które pozwolą smokom rozgościć się w naszym mieście przy jednoczesnym zachowaniu odpowiedniego poziomu troski o przestrzeń i kulturowy krajobraz miasta.