Eksperci twierdzą, że wypalanie traw jest szkodliwe pod każdym względem. Zakłóca harmonię przyrody, powoduje nieodwracalne i niekorzystne zmiany w środowisku naturalnym. Przynosi liczne straty. Ziemia wyjaławia się. Zostaje zahamowany bardzo pożyteczny naturalny rozkład resztek roślinnych. Do atmosfery przedostaje się mnóstwo związków chemicznych, które są trujące zarówno dla ludzi, jak i zwierząt.
– Czas w końcu obalić mit, który głosi, że wypalenie trawy sprawi, że gleba będzie bardziej użyźniona! Spalanie trawy nie spowoduje, że odrośnie ona szybciej. Jest to całkowicie absurdalne myślenie – zaznaczają pracownicy Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie.
Trudno mówić o jakiejkolwiek kontroli wypalanych traw. W rozprzestrzenianiu ognia kluczową rolę odgrywa wiatr. Gdy gwałtownie zmienia kierunek, pożary bardzo często wymykają się spod kontroli. Ogień przenosi się na pobliskie lasy, zabudowania, a ludzie niejednokrotnie tracą dobytek całego życia. Pożary stanowią bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi. Dochodzi także do dewastacji fauny i flory. W płonieniach giną owady, płazy, ssaki. Interwencje straży pożarnej są nieuniknione, ponieważ pożary zazwyczaj osiągają ogromne rozmiary.
W Polsce wypalanie traw jest stanowczo zabronione. Grozi za to grzywna w wysokości od 5 do 20 tys. zł lub kara pozbawienia wolności od roku do lat 10.