Magazyn należący do grupy The Financial Times zajmuje się m.in. benchmarkingiem – przewidywaniem, gdzie w Europie i na świecie opłaca się długoterminowo inwestować. Autorzy rankingu fDi's European Cities and Regions of the Future 2024 oceniają miasta pod względem ich wielkości w pięciu kategoriach: potencjał gospodarczy, kapitał ludzki, efektywność kosztową, dostępność oraz przyjazne nastawienie wobec biznesu. Miasta podlegają też ocenie całościowej.

Eksperci fDI biorą pod uwagę liczbę wyższych uczelni, która przekłada się na wysoko wykwalifikowaną siłę roboczą zdolną podjąć wyzwania na nowoczesnym i zglobalizowanym rynku pracy. Ważne są umiejętności marketingowe miast: zareklamowania się i przyciągnięcia zagranicznych inwestorów. Liczy się innowacyjność. Wysoko w rankingu są miasta stawiające na technologie przyszłości, sektor IT, programistów. Istotna jest umiejętność przyciągania do miasta młodych ludzi z pomysłami oraz wsparcie start-upów.

W zestawieniu dużych europejskich miast Kraków zajął 1. miejsce w kategorii miasto przyjazne biznesowi oraz kapitał ludzki i styl życia, 4. miejsce w zestawieniu ogólnym dużych miast i 6. miejsce w kategorii potencjał gospodarczy. Zyskał też najwyższą ocenę globalną wśród dużych polskich miast, zajmując czwartą pozycję. Przed Krakowem uplasowały się trzy niemieckie miasta: Frankfurt nad Menem, Hamburg, Duesseldorf. Polskim miastem, które znalazło się w tym zestawieniu jest Poznań (na 7 pozycji).

Co wyniki oznaczają w praktyce? Ranking wskazuje, że Kraków jest miejscem, gdzie warto inwestować. Nasze miasto nadal przyciąga czołowe światowe firmy pomimo negatywnych skutków konfliktu na Ukrainie. To ważna informacja dla kolejnych potencjalnych inwestorów.