Treści dostępne w serwisie zostały stworzone w komercyjnej współpracy z miastami

24 lutego mija dokładnie rok od dnia ataku Rosji na Ukrainę. Kraków nie pozostał obojętny wobec tragicznej sytuacji ukraińskich uchodźców oraz żołnierzy walczących na froncie. Mieszkańcy miasta tłumnie ruszyli z pomocą.

W kulminacyjnym momencie w Krakowie mogło przebywać blisko 270 tys. uchodźców, czyli ok. 20 proc. mieszkańców miasta.

Działania władz Krakowa, szczególnie w pierwszych dniach wojny w Ukrainie, były skoncentrowane na niesieniu pomocy humanitarnej osobom przybywającym do Krakowa oraz na jak najszybszej obsłudze administracyjnej. Już w drugim dniu wojny miasto uruchomiło zbiórkę darów od krakowian, a także cały szereg działań, aby pomoc była nie tylko skuteczna, ale także odpowiednio przeprowadzona.

– Za nami rok tragicznych wydarzeń, rok wojny, którą Rosja wypowiedziała Ukrainie, ale także całej cywilizowanej społeczności – mówi Jacek Majchrowski, Prezydent Krakowa. – Rosja podeptała wszelkie prawa, które są podstawą naszej cywilizacji. Wolność, równość, ale także prawo do samostanowienia. To, co się w tej chwili dzieje, jest kwestią naprawdę niewyobrażalną.

Od dnia wybuchu wojny swoją pomoc oferowali mieszkańcy, firmy, organizacje pozarządowe i samorządy partnerskie. Wielokrotnie ta współpraca była koordynowana na poziomie miasta.

– Mamy na terenie Krakowa bardzo wielu uchodźców ukraińskich. Patrzę na ich smutek i troskę o przyszłość. Słuchamy także naszych przyjaciół z Lwowa czy Kijowa. Staramy się pomóc tym, którzy są tam oraz tym, którzy są tutaj – dodaje prezydent Majchrowski.

Ponad 270 tys. uchodźców w Krakowie

Liczba przybywających zza wschodniej granicy i potrzebujących pomocy była ogromna. W kulminacyjnym momencie w Krakowie mogło przebywać blisko 270 tys. uchodźców, czyli ok. 20 proc. mieszkańców miasta.

– Miasto nie jest z gumy. Z marszałkiem i wojewodą podjęliśmy wtedy starania, aby przekierować część uchodźców do miast partnerskich za granicę – mówi prezydent Majchrowski. – Ale wielu z nich nie chciało wyjechać. Wiedzieli, że tutaj znajdą najlepszą opiekę. Chcieli też tu pozostać ze względu na bliskość Ukrainy, by móc szybciej powrócić po zakończeniu wojny.

Miasto pomagało uzyskać legalizację pobytu poprzez nadanie numeru PESEL w specjalnie uruchomionym punkcie w TAURON Arenie. Blisko 48 tys. z nich otrzymało w Krakowie numer PESEL. Wiele osób wyjechało dalej lub już wróciło na Ukrainę, ale w stolicy Małopolski nadal aktualnie może przebywać około 120 tys. osób.

Wojna w Ukrainie. Rodzaje pomocy dla uchodźców

Pomoc dla uchodźców obejmowała m.in. wsparcie materialne, w tym zapewnienie żywności, pomoc w legalizacji pobytu na terenie Polski, zakwaterowanie, pomoc socjalną, zatrudnienie, edukację czy wsparcie w przystosowaniu się do nowych warunków. Do końca 2022 roku Urząd Miasta Krakowa zrealizował zadania na rzecz uchodźców na kwotę 197 418 699 zł. Część z tych zadań refundowana była ze środków z budżetu centralnego.

Najważniejszą kwestią była organizacja miejsc tymczasowego pobytu. W tym celu miasto wspólnie z partnerami zorganizowało kilka obiektów, gdzie mogli przebywać uchodźcy. W kulminacyjnym momencie funkcjonowało 1 268 miejsc noclegowych. Były one zlokalizowane w budynku dawnej kliniki chorób zakaźnych i gastroenterologii przy ul. Śniadeckich, w budynku dawnej czerwonej chirurgii przy ul. Kopernika, w dawnej galerii Plaza, a także w budynku na os. Złotej Jesieni. Do tej pory funkcjonuje nadal 350 miejsc w byłym centrum handlowym przy ul. Kapelanka. Do końca grudnia 2022 roku z tej formy pomocy skorzystało łącznie 6 263 osób.

– To, co było ogromnym wyzwaniem w pierwszych dniach i pierwszych godzinach, to przede wszystkim sytuacja, podczas której w jednym momencie na naprawdę niewielkiej powierzchni, jaką jest Dworzec Główny, stawało po kilkaset osób, co parę godzin – mówi Elżbieta Kois-Żurek, dyrektor Wydziału Polityki Społecznej i Zdrowia. – Wiedzieliśmy, że musimy zrobić wszystko, aby ta pomoc była udzielana.

Pomoc mieszkaniową zapewniły również osoby prywatne. Z danych Krakowskiego Centrum Świadczeń wynika, że taką pomoc udzieliło od początku wojny ponad 8,5 tys. osób (w tym 8177 osoby prywatne oraz 405 to pozostałe jednostki, takie jak parafie czy fundacje). Dzięki pomocy tych osób zakwaterowanie otrzymało blisko 33 tys. uchodźców. Koszt wypłaconych świadczeń wyniósł łącznie ponad 89 mln zł.

Wydział Polityki Społecznej i Zdrowia UMK współpracował ze 120 obiektami noclegowymi, które zapewniały nocleg i wyżywienie dla około 2,5 tys. osób miesięcznie. W grudniu działało jeszcze 35 takich punktów noclegowych

Pomoc dla Ukrainy. Wyżywienie dla ogromnej liczby uchodźców

Kolejnym wyzwaniem było zapewnienie wyżywienia dla ogromnej liczby przybywających uchodźców, którzy znaleźli się w różnych częściach miasta. Obok stadionu miejskiego przy ul. Reymonta, w którym trwała zbiórka darów od krakowian, zorganizowano punkt gdzie pracownicy urzędu i wolontariusze wydawali pakiety żywnościowe i środki higieniczne. W sumie wydano ich blisko 1700 dla ponad 5 tys. osób.

– Ludzie, którzy przyjeżdżali do Krakowa, byli często zagubieni i nie wiedzieli, czy będą zostawać na miejscu, czy będą jechać gdzieś dalej i tym ludziom trzeba było pomóc – dodaje Elżbieta Kois-Żurek. – Druga rzecz to rzeczywiście ogromne zbiórki. Przede wszystkim zbiórka na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana, a następnie segregowanie, wydawanie i organizowanie tej pomocy.

Zbiórka żywności trwała także w 2 krakowskich halach Makro Cash and Carry, gdzie pozyskano ponad 300 kg żywności. Do końca sierpnia przy dawnym Centrum Handlowym Plaza organizacja World Central Kitchen wydała zgodnie z umową podpisaną przez MOPS aż 9000 posiłków. Uchodźcy otrzymywali także pakiety na dworcu głównym oraz posiłki w miejscach zbiorowego zakwaterowania.

Pomoc w edukacji

W bardzo krótkim czasie szkoły musiały przygotować się do nowych okoliczności i pracy z uczniami z Ukrainy. W ciągu zaledwie kilku miesięcy do szkół i przedszkoli w Krakowie przyjęto prawie 7 tys. uczniów, z czego ponad 4 tys. do szkół podstawowych i prawie 2 tys. do przedszkoli. W normalnych warunkach przyjęcie tylu uczniów wiązałoby się z koniecznością budowy kilku szkół i przedszkoli.

Do końca roku szkolnego 2021/2022 uruchomiono 98 oddziałów przygotowawczych w 61 szkołach, a uczyło się w nich 1827 uczniów. Przed wybuchem wojny w Ukrainie funkcjonowały tylko cztery takie oddziały. Aktualnie do krakowskich przedszkoli i szkół uczęszcza blisko 8 tys. uczniów-uchodźców z Ukrainy. W Krakowie nadal działa aż 50 oddziałów przygotowawczych, do których uczęszcza 720 uczniów. Pozostali uczniowie będący uchodźcami z Ukrainy uczęszczają do oddziałów z innymi uczniami. W krakowskich szkołach wciąż pracują asystenci międzykulturowi.

Wojna w Ukrainie. Krakowski rynek pracy przyjął uchodźców

W okresie od wybuchu wojny na terenie Krakowa znalazło pracę ponad 30 tys. osób. Przez cały ten okres Grodzki Urząd Pracy w Krakowie prowadził bazę ofert dla uchodźców, w której było ponad 5 tys. ofert. Dominującymi branżami, w jakich zostali zatrudnieni uchodźcy, są: branża produkcyjna, transportowa, budowlana, gastronomiczna, magazynowa oraz szeroko rozumiane usługi.

Pomoc bezpośrednio dla Ukrainy

Od początku inwazji rosyjskiej władze Krakowa aktywnie angażowały się w pomoc w ochronie zabytków, organizowały i koordynowały transporty z materiałami zabezpieczającymi dziedzictwo kulturowe Lwowa, Kijowa, Charkowa i Odessy, występowały do organizacji międzynarodowych, organizowały zbiórki, a także współpracowały w tym zakresie z OWHC. Kraków przekazał łącznie 89 tirów, 141 ciężarówki, 1 karetkę pogotowia oraz 6 autobusów miejskich z darami. Autobusy służą komunikacji miejskiej we Lwowie. Łącznie Kraków przekazał ponad 1000 ton darów.

Wojna trwa nadal, a miasto i jego mieszkańcy wciąż angażują się w pomoc Ukraińcom na wielu płaszczyznach.

Źródła: Strefa Miast