Treści dostępne w serwisie zostały stworzone w komercyjnej współpracy z miastami

Zima i mrozy, które skuły Polskę to trudny czas dla dzikich zwierząt. Warto pomyśleć o naszych skrzydlatych braciach mniejszych i nieco ich wesprzeć. Kolorowe sikorki, skoczne wróbelki, kruczoczarne wrony czekają na pomocną dłoń. Jak mądrze dokarmiać ptaki, aby rzeczywiście pomagać, a nie szkodzić?

W czasie dużych mrozów i obfitych opadów śniegów wiele ptaków bez wsparcia człowieka nie ma szans na przeżycie.

W czasie dużych mrozów i obfitych opadów śniegów wiele ptaków bez wsparcia człowieka nie ma szans na przeżycie. Dotyczy to zwłaszcza mniej doświadczonych, starszych lub osłabionych osobników. Zimą dni są krótsze, a dostęp do pokarmu utrudniony, dlatego warto poznać zasady rozsądnego dokarmiania.

– Dokarmiając ptaki, wybierajmy nasiona słonecznika, pestki dyni, zboża, kasze, niesolone orzechy lub owoce – informuje Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie.

Podczas podawania pokarmu duże znaczenie ma także prawidłowe umiejscowienie karmnika lub podajnika. Najlepiej, by był on umieszczony na pewnej wysokości, z dala od drapieżników, które mogłyby zapolować na gości ptasiej stołówki. Warto przestrzegać także regularności w dokarmianiu – jeżeli decydujemy się na pomoc, bądźmy konsekwentni.

Drugą grupą, o którą warto zadbać, są ptaki wodne, np. kaczki lub łabędzie. Często nieświadomie popełniamy tutaj poważny błąd, dokarmiając je chlebem. To bardzo niebezpieczne! Chleb zapycha ptakom żołądki, nie ma żadnych wartości odżywczych i niszczy układ pokarmowy. Pod żadnym pozorem, pokarmu nie wrzuca się do wody.

Z myślą o ptakach wodnych, miasto postawiło w kilku miejscach kaczkomaty, w których możemy pobrać dobrze zbilansowaną i odpowiednią karmę.

– Dokarmiając ptaki wodne karmą z kaczkomatu, mamy pewność, że zjadły odpowiednio zbilansowany posiłek, dobrany do tego, aby ptakom pomagać mądrze – mówi Aleksandra Mikolaszek z Zarządu Zieleni Miejskiej. – Kaczkomaty są dobrym pretekstem, żeby w ogóle rozmawiać o tym, jak odpowiednio wspierać zwierzęta w czasie zimy. Powinniśmy pomagać wtedy, kiedy jest mróz i duża pokrywa śniegu, które utrudniają znalezienie pożywienia.

Kacze bufety znajdują się w pięciu krakowskich lokalizacjach: nad Zalewem Nowohuckim, w parku Zaczarowanej Dorożki, parku Duchackim, nad zalewem Bagry i w parku im. Tadeusza Kościuszki.

– Obsługa kaczkomatów jest bardzo prosta – mówi Aleksandra Mikolaszek. – Wystarczy podejść do urządzenia, przekręcić pokrętło, a z kaczkomatu na naszą dłoń wysypie się karma. Co ważne, powinniśmy rozsypać ją na brzegu, a nie wrzucać do wody. Rozpulchnione w wodzie jedzenie nie służy ani ptakom ani zbiornikom wodnym, więc przed tym przestrzegamy.

Automaty wydają karmę bezpłatnie, cztery razy na godzinę, aby uniknąć przekarmienia oraz marnowania jedzenia.

Źródła: Strefa Miast