Treści dostępne w serwisie zostały stworzone w komercyjnej współpracy z miastami

Ponad miliard ton żywności marnuje się rokrocznie na świecie. Ile z tego przypada na Gdańsk? Z całą pewnością zbyt dużo. Każdy może poprawić sytuację, bo wbrew pozorom najwięcej jedzenia nie wyrzuca się w sklepach i restauracjach, lecz w prywatnych domach. Dlatego gospodarka żywnością i bioodpadami jest tematem kolejnej odsłony kampanii „Żyj w obiegu”.

Gospodarstwa domowe odpowiadają aż za 60 proc. marnowanej żywności

W Polsce marnujemy coraz więcej jedzenia. Według danych Programu Racjonalizacji i Ograniczania Marnotrawstwa Żywności (PROM), co roku wyrzucamy ponad 5 mln ton artykułów spożywczych. Aż 60 proc. tej masy pozbywamy się właśnie w gospodarstwach domowych. Handel odpowiada jedynie za 7 proc., w przetwórstwie i produkcji rolniczej marnuje się ok. 15,5 proc. wszystkich produktów spożywczych.

– W Gdańsku systematycznie rośnie ilość wytwarzanych odpadów organicznych, w których ogromną część stanowią zmarnowane produkty i posiłki. Z badań wynika, że najczęściej jest to pieczywo, świeże owoce, warzywa, wędliny i przetwory mleczne – wyjaśnia Piotr Kryszewski, zastępca prezydent Gdańska ds. usług komunalnych. – Konsekwentnie, metodą małych kroków, chcemy upowszechniać dobre nawyki wśród mieszkańców Gdańska. Wskazujemy, w jaki sposób mogą przywracać do obiegu dobrą jeszcze żywność i tym samym zmniejszać ilość odpadów bio.

Eksperci Federacji Polskich Banków Żywności jednoznacznie wskazują, że konieczne są nie tylko zmiany systemowe, ale też działania na rzecz ewolucji postaw Polaków w ich domach oraz podczas zakupów.

– W kampanii „Żyj w obiegu” podsuwamy zestaw prostych rozwiązań, uświadamiając, że wystarczy chcieć. Z każdym rokiem pojawiają się nowe inicjatywy, dzięki którym taką odpowiedzialną postawą łatwiej wykazać się w codziennym życiu. Coraz więcej jest możliwości zrównoważonej konsumpcji na targowiskach, w marketach, gastronomii, sklepach zero waste. Coraz więcej osób dzieli się nadwyżkami żywności. Wraca moda na kompostowanie resztek. To właściwy kierunek – zauważa Olga Goitowska, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej urzędu miejskiego.

Co gdańszczanie mogą zrobić z nadwyżką jedzenia? Możemy ją zostawić np. w jednej z lodówek społecznych (pełna lista w ramce). Jeśli zostały nam produkty oryginalnie, hermetycznie zamknięte, z ważną datą przydatności do spożycia, można je oddać do sklepu społecznego Za Stołem, z którego korzystają osoby w trudnej sytuacji życiowej. Znajduje się on przy ul. Wolności 52 w Nowym Porcie. Otwarty jest w pon., wt., śr. i pt. w godz. 9.30–15.00, w czw. w godz. 12.00–18.00. Uwaga! Placówka przyjmuje wyłącznie produkty oryginalne. Nie ma sensu wozić tam dań, które sami przygotowaliśmy.

W Europie Zachodniej to rozwiązanie jest już bardzo popularne. W Polsce również zyskuje klientów, którzy w ten sposób mogą wykazać się ekologiczną i gospodarną postawą.

W wielu polskich miastach działa już aplikacja Too Good To Go. Kojarzy ona mieszkańców z okolicznymi lokalami, które zamiast wyrzucać nadwyżki, sprzedają je po promocyjnych cenach. Za pomocą aplikacji użytkownik może zarezerwować i odebrać paczkę z żywnością. Drugim narzędziem działającym na analogicznych zasadach jest Foodsi. Z kolei Save to Date informuje i zachęca klientów do kupowania żywności przecenionej ze względu na kończący się niebawem termin przydatności.

Jeśli już mamy nadwyżki niezdatnej do spożycia żywności, a także resztki i obierki, pozostaje nam jeszcze możliwość przywrócenia ich do obiegu zamkniętego poprzez kompostowanie. Na przemysłową skalę przerabia bioodpady Zakład Utylizacyjny w Gdańsku. Uzyskuje z nich świetnej jakości kompost, tzw. czarne złoto ogrodników, na który jest nieustannie wielu chętnych. Powoli wraca do łask kompostowanie przydomowe, ogródkowe, które jest jak najbardziej mile widziane.

Gdański „Niemarnik”

To wydany przez Zakład Utylizacyjny gotowy, kompleksowy, rodzinny plan na odpowiedzialne zakupy (nie tylko żywności) i postępowanie z jedzeniem. Dzięki niemu dowiemy się:

• dlaczego nie warto wyrzucać żywności

• jak rozsądnie zaplanować świąteczne zakupy

• jak przechowywać to, co już kupiliśmy i szykujemy na świąteczny stół

• jakie sprytne sposoby pozwolą przedłużyć termin ważności potraw

• co zrobić z resztkami po daniach świątecznych, by nie trafiły do Zakładu Utylizacyjnego

• jak działa bank żywności, jakiego rodzaju nadmiarową żywność możemy mu przekazać i co możemy zrobić z jedzeniem, którego bank od nas nie przyjmie

• co dzieje się z żywnością, która trafia do utylizacji

Publikacja jest do pobrania na stronie: www.zut.com.pl.

Lodówki społeczne

• Piecki-Migowo, JadłoDzielnica, ul. Myśliwska 25, przy wejściu do parafii Miłosierdzia Bożego

• Dolny Wrzeszcz, Dolnowrzeszczańska Lodówka Społeczna, ul. Mickiewicza 11, na terenie parafii Świętego Krzyża

• Oliwa, ZupaNaOliwie, ul. J. Rybińskiego 10, przy siedzibie Rady Dzielnicy Oliwa

• Śródmieście, Jadłodzielnia św. Mikołaja, przy murze otaczającym bazylikę św. Mikołaja i klasztor dominikanów, od strony hali targowej. Uwaga! Czynna tylko w czasie pracy stoisk przy hali (pn.–pt. w godz. 8.00–18.00, sob. w godz. 8.00–15.00).

Źródła: Strefa Miast
Tags:
  • żywność